Szybsze wybory samorządowe? Wojewoda: nic mi na ten temat nie wiadomo
Wojewoda śląski Jarosław Wieczorek przekonywał do pomysłów rządu Beaty Szydło
PSZÓW Jarosław Wieczorek, wojewoda śląski przyjechał na marcową sesję Rady Miasta w Pszowie. Rozmawiał z radnymi o wdrożonych programach rządowych, ich obawach w sprawie wprowadzenia dwukadencyjności oraz pogłoskach mówiących o przyśpieszeniu wyborów samorządowych.
Wojewoda Wieczorek przypomniał, że zobowiązał się do tego, iż w trakcie swojej kadencji postara się odwiedzić każde miasto i każdą gminę w województwie. Jak podkreśla, chce w ten sposób identyfikować się z mieszkańcami regionu.
Zmiana systemu oświaty wyzwaniem dla Polski
Wojewoda mówił w Pszowie o reformie systemu oświaty. Przypomniał, że reforma oświaty była zapowiadana jeszcze w programie wyborczym PiS i była jego kluczowym elementem. – Chcemy edukację w Polsce przebudować. Wiemy, że jest to duże wyzwanie dla naszego kraju – mówił w Pszowie Wieczorek. Dodał, że jednym z podstawowych założeń reformy jest szkolnictwo branżowe, które przez ostatnie kilkanaście lat zostało zmarginalizowane. – Mniej magistrów, a więcej specjalistów – podsumował. Tyle że elementem, który wzbudza najwięcej emocji jest likwidacja gimnazjów. Wojewoda wskazał, że społeczeństwo domagało się reformy oświaty, ponieważ z obecnego szkolnictwa nie było zadowolone. Powołał się przy tym na badania opinii społecznej.
500+ jest dobrą zmianą
Wojewoda mówił również o programie Rodzina 500+. Wyjaśnił, że wprowadzono go przede wszystkim, aby wyrównać szanse ekonomiczne dzieci. Dodał, że badania międzynarodowe wskazały, że w tej chwili ubóstwo w Polsce wśród dzieci jest najniższe na świecie. Kolejnym ważnym argumentem, który przyczynił się do wprowadzenia 500+ była konieczność poprawy sytuacji demograficznej w Polsce. Program ma zachęcić polskie rodziny, aby decydowały się na potomstwo. Radni zgodnie potwierdzili, że program jest dobrą zmianą i strzałem w dziesiątkę.
Przyśpieszone wybory? Byłoby trudno
– Ile jest prawdy w tym, że 12 listopada planowane są wybory samorządowe? – pytał radny Paweł Kołodziej. Rajca zapytany przez wojewodę skąd ma takie informacje, odparł, że ze „sfer politycznych zabezpieczających rząd”. Jarosław Wieczorek odpowiedział równie dyplomatycznie, że nic mu na temat listopadowych wyborów nie wiadomo. Dodał, że byłoby to niesłychanie trudne przedsięwzięcie.
Kadencyjność włodarzy pewna
Pszowscy radni pytali również „co dalej” z ordynacją wyborczą, czyli z planami ograniczenia kadencyjności w samorządzie do dwóch kadencji i to już od kolejnych wyborów. Wojewoda przyznał, że trwają prace nad korektą obecnej formuły. Prawdopodobnie do końca czerwca będzie zaproponowana nowa koncepcja. – Są rozważane pomysły między innymi dotyczące kontroli wyborczej czy tzw. kadencyjności wójtów, burmistrzów i prezydentów. Nie ma jeszcze decyzji co do kształtu dokumentu. Pewne jest jednak to, że kadencyjność zostanie wprowadzona – mówił wojewoda śląski. Dodał, że osobiście jest zwolennikiem kadencyjności. Jego zdaniem społeczeństwo praktycznie nie rozlicza wybranych kandydatów z programów wyborczych, czyli tego, jak dużo udało się konkretnemu włodarzowi dokonać przez okres kadencji. Zdaniem wojewody są oni rozliczani i później wybierani ponownie przede wszystkim przez ze względu na wizerunek medialny, cokolwiek to oznacza.
Ograniczenia w spalaniu będą
Wieczorek wyjaśnił, że Komitet Ekonomiczny przy Prezesie Rady Ministrów kilka miesięcy temu podjął decyzję o stworzeniu specjalnego programu dotyczącego walki z niską emisją. W trzech ministerstwach opracowywane są rozporządzenia, które z jednej strony mają być funduszem wsparcia finansowego, a z drugiej wiązać się będą z wprowadzeniem ograniczeń. Propozycje powinny być do końca czerwca przygotowane. – Pewnych materiałów nie będzie można spalać. Będą normy jakościowe dotyczące niskiej emisji w gospodarstwach domowych. Będzie oczywiście duże wsparcie przy funduszach z Ochrony Środowiska i przy programach rządowych dotyczących wymiany nośników ciepła w domach włącznie z termomodernizacją obiektów – wyjaśnił Wieczorek. Dodał, że rząd chce postawić na ciepło systemowe, które jest najbardziej ekologicznym i bezpiecznym rozwiązaniem. Choć obecnie nie należy do najtańszych. Jego zdaniem ta propozycja nie wyklucza jednak dalszego wydobycia węgla w Polsce, szczególnie w naszym regionie.
Niedziela od handlu wolna?
Wojewoda potwierdził, że wpłynął do Sejmu projekt społeczny Solidarności na temat wolnych niedziel w handlu. Rząd nie podjął jeszcze jednoznacznych decyzji. – Tendencja jest jednak taka, żeby spróbować wprowadzić ograniczenia handlu w niedziele. Propozycji w tym obszarze jest wiele. Wojewoda wskazał, że należy tymczasem doprecyzować, które usługi czy punkty mogłyby prowadzić swoją działalność w niedziele, a które nie.
(juk)