Paradoks na familokach
Dzięki częstym patrolom policji na osiedlu jest bezpieczniej. Powody do narzekań mają za to osoby, które lubią pod blokiem wypić piwko.
KOLONIA FRYDERYK Nie lada paradoks przedstawił na ostatnich obradach rady gminy w Gorzycach sołtys Koloni Fryderyk. Dzięki częstym patrolom policji na osiedlu familoków jest bezpieczniej. Z drugiej strony obecność policji doskwiera amatorom piwa. Nie tylko tym, którzy dzień zaczynają od butelki piwa, ale również tym, którzy zimnego, złocistego lubią napić się raz na jakiś czas.
Bolesław Lenczyk, sołtys Koloni Fryderyk i zarazem radny swoje rozterki przedstawił obecnemu na obradach rady gminy komendantowi komisariatu policji w Rogowie, podinsp. Adamowi Grobelnemu. - Pan te patrole tam wysyła i teraz mi niektórzy ludzie narzekają, że kupi sobie taki piwko w sklepie, pije pod blokiem, a tu bach patrol się pojawia i mandat. I tak naokoło 100, 150 zł mandatu. Dla tych emerytów co mają 1200 zł emerytury to sporo – powiedział Lenczyk. Zaznaczył jednak, że nie ma do komendanta pretensji, a nawet chce podziękować. - Dziś patrole pod blokiem są 3-4 razy dziennie i jest bezpiecznie, a kiedyś był strach tam wyjść – przyznał Lenczyk.
Poprosił też gminę o to, żeby wytyczyła amatorom piwa jakiś wygrodzony obszar, w którym bez obaw o mandat mogliby napić się złocistego napoju. (art)