Wytrwali połowę
PIŁKA NOŻNA – Klasa okręgowa
Biorąc pod uwagę ilość straconych bramek, lubomska Silesia ma najgorszą defensywę w grupie 2 klasy okręgowej. W sobotę przyszło jej stanąć naprzeciw drużyny, która strzela gole na potęgę, a traci ich sześć razy mniej niż Silesia. W dodatku mecz odbył się na boisku w Rudzie Śląskiej, gdzie Slavia zazwyczaj wygrywa w przekonujący sposób.
Początek meczu w wykonaniu Silesii był jednak bardzo dobry. Ekipa trenera Mateusza Galikowskiego skutecznie się broniła i czasem zagrażała drużynie z Rudy Śląskiej. Jednak po pół godziny gry zespół z Lubomi stracił pierwszą bramkę, a gola zdobył Marcin Met. Nie podłamało to przyjezdnych i jeszcze przed przerwą zdołali wyrównać za sprawą gola Macieja Kocztorza. To podrażniło gospodarzy, którzy w ostatnim czasie nie przywykli do tracenia bramek na swoim boisku. W drugiej części meczu Slavia panowała już całkowicie, a do bramki Lubomi strzelił ponownie Met, później Jacek Wujec, a wynik ustalili wchodzący z ławki rezerwowych Dawid Maciaszczyk i Jonatan Strzempek. Slavia wygrała z Silesią 5:1. (kozz)
Slavia Ruda Śląska 5:1 Silesia Lubomia
Bramki: Met (28.), (53.), Wujec (65.), Maciaszczyk (73.), Strzempek (88.) - Koczotorz (42.)
Slavia: Strąk, Jamrozy (62. Maciaszczyk), Korzeniowski, Met (87. Noga), Moritz, M. Rejmanowski, T. Rejmanowski (80. Puschhaus), Skorupa (76. Strzempek), Szpoton, Wujec, Ostrowski. Trener: Jarosław Zajdel
Silesia: Bąkowski, Zacharko, Smuda, Biły (83. Błędowski), Brzoska, Dembowy, Jęczmionka, Kopel (70. Szuścik), Kocztorz, Dzierżęga (75. Szyra), Siedlaczek. Trener: Mateusz Galikowski.