Radny odważny w necie. Poza nim już jakby mniej
Radny powiatowy Mateusz Góral znów podpadł. Po raz kolejny za treści, które umieszcza w internecie. Wywołany na sesji do tablicy nie zabrał głosu.
RYDUŁTOWY Tym razem poszło o stwierdzenie: „Rząd zaczyna realizować moją politykę historyczną, o której mówię już od lat. Kiedy Wilno i Lwów wróci do Polski?”. Radny Góral udostępnił to pytanie na swoim facebook’owym profilu w kontekście informacji o podpisaniu przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizacji ustawy o IPN.
Ważyć słowa
Pytanie o Wilno i Lwów spotkało się ze zdecydowaną reakcją radnego miejskiego z Rydułtów Jacka Stebla, 15 lutego na sesji rady miasta w Rydułtowach. Tak się akurat złożyło, że na sesję miejską byli zaproszeni radni powiatowi z Rydułtów. To właśnie wtedy Stebel postanowił wywołać Górala do odpowiedzi. - Długo zastanawiałem się, czy odnieść się do tego tematu, ale uważam, że muszę. Bardzo źle mówiło się ostatnio o Wodzisławiu Śląskim - przypomniał Stebel odwołując się tym samym do skandalicznych „urodzin Hitlera” zorganizowanych przez grupę neonazistów. - Mnóstwo osób stara się, by obraz mieszkańców powiatu nie był taki, jak zostało to przedstawione w mediach po wydarzeniach z udziałem neonazistów. A jednocześnie jako radni miejscy i powiatowi jesteśmy osobami publicznymi i uważam, że powinniśmy ważyć słowa - zwrócił się wprost do radnego powiatowego.
„Jest młodą osobą”
Mateusz Góral nie zabrał głosu. Odpowiedziała Danuta Maćkowska, wicestarosta powiatu. Stwierdziła, że wypowie się za radnego Górala. - Zgadzam się, że to kontrowersyjny wpis. Już dziś rano rozmawialiśmy na ten temat - stwierdziła Maćkowska. Dodała, że „pan Mateusz jest jeszcze młodą osobą” (ma 30 lat – przyp. red.) i zaproponowała rozwiązanie sytuacji. - Pozwolę sobie rozwiązać tę sprawę na naszym klubie i wyciągniemy wtedy konsekwencje – zadeklarowała. Przypomnijmy, że radny Góral i wicestarosta Maćkowska należą do klubu radnych PiS w radzie powiatu.
Podobizna Hitlera i baner
To nie pierwszy raz, gdy radny Góral budzi kontrowersje poprzez treści publikowane na swoim koncie społecznościowym. I nie chodzi wcale o jego poglądy, ale o nazwijmy to, mało wyrafinowany sposób ich wyrażania. Kiedyś zamieścił zdjęcie, którego połowę zdobiła podobizna Adolfa Hitlera, a drugą połowę abortowane dziecko. Innym razem groził ściągnięciem baneru protestacyjnego (przeciw likwidacji gimnazjów) z ogrodzenia szkoły w Czyżowicach: „Ten Baner ma zniknąć z płotu Gimnazjum w Czyżowicach, bo jak nie to go sam ściągnę !!! (cytat oryginalny)”. Baner został zerwany, ale Góral zapewnił, że to nie on go zerwał. (mak)