Radni z PO i PiS w jednym ugrupowaniu
W radzie powiatu wodzisławskiego powstał nowy klub radnych. Dołączyło do niego pięcioro rajców, którzy do rady weszli z komitetów wyborczych… PO i PiS. - Chcemy być realną opozycją - podkreśla szef klubu Dariusz Prus.
WODZISŁAW ŚL. Nowy klub radnych, który działa w ramach rady powiatu wodzisławskiego, nazywa się „Głos pokoleń”. W skład klubu weszli radni: Dariusz Prus, Roman Marcol, Tadeusz Skatuła, Krystyna Smuda i Jadwiga Wojaczek. - Założyliśmy klub, bo uważaliśmy, że jest taka potrzeba - mówi przewodniczący klubu Dariusz Prus. - W radzie powiatu właściwie nie było opozycji. Klub Platformy Obywatelskiej uległ rozpadowi. W związku z tym postanowiliśmy być rzeczywistą, prawdziwą opozycją w powiecie - tłumaczy Prus. Co ciekawe cała piątka radnych weszła do rady powiatu z komitetów partyjnych. Prus, Skatuła i Marcol z list Komitetu Wyborczego Platformy Obywatelskiej, Smuda i Wojaczek z list KW Prawa i Sprawiedliwości. Powstał zatem klub jak na polskie realia, co najmniej egzotyczny.
Jak tłumaczą założyciele nowego klubu, nazwa „Głos pokoleń” nawiązuje do założonego dwa lata temu stowarzyszenia „Głos wodzisławski”. Ugrupowanie zapowiada start w najbliższych wyborach samorządowych. - Do naszego stowarzyszenia dołączyły osoby w bardzo różnych wieku, w tym wiele osób młodych, które po raz pierwszy będą startować w wyborach samorządowych. Stąd nazwa „Głos pokoleń” - wyjaśnia Dariusz Prus.
Przypomnijmy, że większość w radzie powiatu ma koalicja klubów: Prawo i Sprawiedliwość, Wspólnota Samorządowa oraz Zgoda i Rozwój. (mak)