Duży Kaliber: Zamknął się w łazience i powiedział, że się zabije
Policjanci uratowali 35-latka, który chciał targnąć się na własne życie. Kiedy mundurowi przyjechali do mieszkania, mężczyzna był zamknięty w łazience. Nie było czasu do stracenia. W środku zastali go z owiniętym paskiem wokół szyi. Stróże prawa szybko oswobodzili desperata.
WODZISŁAW ŚL. W piątek (23 marca) tuż po północy do dyżurnego wodzisławskiej komendy zadzwoniła przerażona kobieta. Prosiła o pomoc. 35-latka przekazała policjantowi że po tym, jak powiedziała mężowi, że chce się z nim rozstać, ten zamknął się w łazience i powiedział, że się zabije.
Mundurowi wiedzieli, że w takiej sytuacji liczy się każda sekunda. Po pięciu minutach od zgłoszenia byli już w mieszkaniu przy ulicy Rynek. Próbowali otworzyć drzwi łazienki, ale były zamknięte, a mężczyzna nie odpowiadał na wołania. W związku z istniejącym zagrożeniem życia stróże prawa siłą weszli do łazienki. 35-latek siedział na podłodze z owiniętym wokół szyi paskiem, który zawiązany był już na klamce. Mundurowi szybko uwolnili desperata z pętli i udzielili mu pierwszej pomocy. Był przytomny. Przybyłe na miejsce pogotowie przewiozło niedoszłego samobójcę do szpitala. (mak)