Wielkanocne rękodzieło zawładnęło Pszowem
Kolorowe pisanki, ręcznie wykonane stroiki czy papierowe króliczki - to tylko część świątecznych elementów, które pojawiły się na jarmarcznych stołach 24 i 25 marca w Pszowie.
PSZÓW Obiekt MOK-u w ostatni weekend przed Świętami Wielkanocnymi został opanowany przez dwudniowy Wielkanocny Jarmark Rękodzieła. Impreza organizowana jest z powodzeniem już od dziewięciu lat przez koło Frywolitki. - W 2009 r. chciałyśmy się tylko pochwalić tym, co robimy. Inicjatywa spotkała się jednak z zainteresowaniem, dlatego chętnie ją kontynuujemy – wyjaśnia Anna Płaczek, przewodnicząca Frywolitek. Dodaje, że impreza stała się również doskonałą okazją do prezentacji i wspierania sztuki ludowej naszego regionu oraz pielęgnowania pięknych zwyczajów polskiej tradycji wielkanocnej.
Jarmarczne stoły ustawione w sali widowiskowej pszowskiego MOK-u uginały się pod kolorowymi pisankami, świątecznymi stroikami, koszyczkami i wszystkim, co związane jest z nadchodzącymi wielkimi krokami Świętami Wielkanocnymi. - Mamy m.in. piękne jajka ozdobione metodą decoupage, szydełkowe kurczaczki oraz akrylowe jajka 3D. Ciekawą nowością podczas tegorocznego jarmarku są wykonane z papierowej wikliny figury królików. Stworzyła je Irena Czech - mówi przewodnicząca Frywolitek. Podczas kiermaszu odbyła się również wystawa koronki artystycznej „Cała w oczkach”. - Piękne i delikatne, ale ich wykonanie wymaga anielskiej cierpliwości i precyzji - mówi o serwetkach, spódniczkach i bluzkach wykonanych techniką frywolitkową Anna Płaczek.
W trakcie Wielkanocnego Jarmarku Rękodzieła oprócz kiermaszu świątecznych produktów zaplanowano kilka atrakcji, m.in. warsztaty dla dzieci oraz koncert „Ze Śląskiego Śpiewnika”. Na scenie wystąpiło osiem zespołów regionalnych na czele z grupą Pszowiki. (juk)