Beata Szydło apelowała: możemy się nie zgadzać, ale rozmawiajmy
Górnictwo, szpital, sytuacja osób niepełnosprawnych - te tematy zdominowały spotkanie z wicepremier Beatą Szydło w Rydułtowach. - Dziękuję za to spotkanie. Miało mieć inny charakter, ale w tej chwili chyba nikt na Śląsku, a szczególnie w gminach górniczych, nie myśli o niczym innym, jak tylko o tym, by uwięzieni górnicy szczęśliwie wrócili do swoich rodzin - mówiła wicepremier, nawiązując do akcji ratunkowej w Jastrzębiu.
RYDUŁTOWY Spotkanie z wicepremier Beatą Szydło odbyło się 5 maja w Rydułtowskim Centrum Kultury. Sala wypełniła się po brzegi. Na scenie zasiedli przedstawiciele górniczego stanu, mażoretki i panie z KGW. Tuż obok sceny przygotowano miejsce dla orkiestry. Wicepremier Beatę Szydło wywołał senator Adam Gawęda. Przywitały ją gromkie brawa. Ruchem dłoni prosiła, by brawa ustały. Wyjaśniła dlaczego. - Spotykamy się w niecodziennych okolicznościach. Orkiestra nie gra, bo jesteśmy świadkami dramatycznych wydarzeń - mówiła wicepremier w kontekście tąpnięcie w kopalni w Jastrzębiu-Zdroju. - Trwa akcja ratunkowa. Głęboko wierzymy, że uwięzieni górnicy wrócą do swoich bliskich - dodała (wówczas nie było jeszcze informacji o ofiarach śmiertelnych).
Dla rodzin, dla emerytów
Beata Szydło wspomniała czasy kampanii wyborczej z 2015 roku i okresu bezpośrednio go poprzedzającego, w którym przygotowywano program wyborczy Prawa i Sprawiedliwości. - Program PiS powstał w wyniku takich spotkań, jak to dzisiejsze - mówiła Beata Szydło. Podkreślała, że większość zobowiązań została zrealizowana. - Wsparcie rodzin, przedsiębiorców, osób starszych, reforma służby zdrowia, szkolnictwa, edukacji - wyliczała.
Zapowiedziała, że przed rządem kolejne wyzwania. Między innymi te związane z demografią i kształtem systemu emerytalnego. - Przed nami dyskusja o tym, jak powinien wyglądać system emerytalny w Polsce. Co zrobić, by wspomóc tych, którzy są w najtrudniejszej sytuacji - zaznaczyła.
Pieniądze dla szpitala
Później przyszedł czas na opinie i pytania ze strony publiczności. Wicestarosta Danuta Maćkowska dziękowała pani wicepremier za wsparcie działań związanych ze służbą zdrowia i z oświatą. - Dziękujemy za dotacje na rzecz szpitala, za dofinansowanie na zakup specjalistycznego sprzętu - podkreślała. Prosiła o więcej, między innymi o pomoc w pozyskaniu pieniędzy na przystosowanie jednego z obiektów szpitala w Rydułtowach na ośrodek leczenia wieku podeszłego.
O kleszczu
W sprawie rydułtowskiego szpitala był też głos kontra. Wypowiedział się jeden z mieszkańców. Zachęcił wicepremier Szydło, żeby zobaczyła w jakim stanie jest szpital w Rydułtowach. - Taki jest zniszczony - mówił mężczyzna. - A w 2003 r. to był jedyny szpital w Polsce, który był na finansowym plusie - grzmiał. - Proszę sobie wyobrazić, że człowiek przyjdzie do szpitala z kleszczem, to mówią „idź do lekarza rodzinnego, on da skierowanie do Rybnika albo Wodzisławia”. Żeby kleszcza wyciągnęli. Jak Boga kocham - opisywał mieszkaniec. Podzielił się też swoim pomysłem. - Za Macierewicza miałem pomysł, żeby ten szpital zrobić na wojskowy, no ale Macierewicza już nie ma - zakończył.
Rekompensaty
Wiceprzewodniczący rady powiatu wodzisławskiego Ryszard Zalewski zainteresował się w jaki sposób rządowi udaje się pozyskiwać do budżetu państwa większe wpływy z podatku VAT. Z kolei jeden z mieszkańców dziękował za to, że przyznano emerytom górniczym rekompensaty za deputat. Była też prośba mieszkanki o rozwiązanie kwestii rekompensat dla wdów.
Niepełnosprawność
Bardzo emocjonalne było wystąpienie jednej z mieszkanek dotyczące sytuacji osób niepełnosprawnych. - Boli mnie, że część osób odrzuciła projekt wsparcia dla osób i rodzin niepełnosprawnych przygotowany przez minister Rafalską - mówiła. Kobieta, nawiązując do toczącej się dyskusji na temat niepełnosprawności, zaapelowała, by wszyscy niepełnosprawni byli traktowani tak samo. Bez względu na wiek. - Żeby jedyną miarą dzielenia niepełnosprawności był stopień niepełnosprawności. Wiem, że cały system wymaga w tym zakresie kompleksowej zmiany, i o to proszę - mówiła. Beata Szydło dziękowała mieszkance za ten głos. - Każda osoba niepełnosprawna wymaga wsparcia. Chcemy uporządkować cały system i doprowadzić do tego, by nie było zróżnicowania i antagonizmów - podkreśliła.
Było i o Tusku
Jeden z mieszkańców zaczął wymieniać zdrajców z przeszłości. Później stwierdził, że historia zatacza koło. - Tacy zdrajcy jak Donald Tusk, Michał Boni, Róża Thun - mówił, za co otrzymał gromkie brawa. - Dziękuję, że pani dała odpór zdrajcom z Brukseli. Nie zapomnimy. To przejdzie do historii. A co my, jako Polacy, powinniśmy zrobić, żeby dawać odpór? - pytał. - Jeśli chodzi o pytanie „co powinni zrobić Polacy”, to myślę, że Polacy powinni mądrze wybierać. Powinniśmy wszyscy zawsze pamiętać, że Polska jest nasza wspólna, jest naszym wspólnym domem i naszą ojczyzną. Polskie sprawy załatwiamy w Polsce między sobą. Możemy się nie zgadzać, możemy mieć odmienne zdanie, ale powinniśmy się zawsze słuchać i ze sobą rozmawiać - tłumaczyła.
Kwiaty
Troje dzieci z Rydułtów - Róża, Oskar i Oliwia - wręczyło kwiaty wicepremier Beacie Szydło, żeby podziękować za spotkanie w Rydułtowskim Centrum Kultury. Wicepremier dostała jeszcze m.in. podarunek od pań z KGW. (mak)