Nokaut przed i po przerwie
PIŁKA NOŻNA – III liga
Ponad tydzień, temu po dobrym meczu i efektownym zwycięstwie nad Piastem Żmigród w Turzy powiało optymizmem. Unia rozegrała jednak dwa kolejne mecze i po dobrym wrażeniu sprzed tygodnia nie pozostał ślad. Najpierw 2 maja Unia przegrała wyjazdowe spotkanie z rezerwami Zagłębia Lubin 4:1. Z kolei w niedzielę 6 maja poległa na własnym boisku ze Ślęzą Wrocław. Losy tego drugiego meczu rozstrzygnięte zostały w końcówce pierwszej i na początku drugiej części gry. Goście wygrali 0:2 po bramkach Marcina Wdowiaka i Macieja Matusika.
Przyjezdni przede wszystkim nie zamierzali w Turzy przegrać. Toteż przez długie minuty inicjatywa należała do piłkarzy Unii, z czego jednak niewiele wynikało. Unia grała bez pomysłu i mało dynamicznie. Zawodziły motory napędowe tej drużyny – przede wszystkim Sławomir Musiolik, w mniejszym stopniu Marek Gładkowski. Odcięty od podań Dawid Hanzel był całkowicie niewidoczny.
Goście więc z upływem kolejnych minut zaczęli atakować coraz groźniej. W 45. minucie spotkania Maciej Firlej wywalczył przed polem karnym rzut wolny. Sam poszkodowany podszedł do piłki, ta trafiła w mur zawodników Unii, spadła jednak pod nogi Marcina Wdowiaka, który z najbliższej odległości nie miał problemów z pokonaniem Piotr Pasia. Tuż po golu sędzia zaprosił piłkarzy do szatni.
Pierwsi wyszli z niej Unici. Co z tego, skoro po wznowieniu gry, przynajmniej niektórzy piłkarze drużyny gospodarzy myślami byli chyba jeszcze na przerwie, co wykorzystał Maciej Matusik, który w 46. minucie zupełnie nieatakowany, wystawił sobie na lewej stronie, tuż przed polem karnym piłkę do strzału i niczym na treningu uderzył przy prawym słupku, nie dając Pasiowi żadnych szans. Pierwszą naprawdę groźną akcję, zakończoną celnym strzałem na bramkę gości Unia przeprowadziła dopiero w... 67. minucie, kiedy Piotr Trąd po indywidualnej akcji zdecydował się na uderzenie z 15. metrów, zmuszając golkipera gości do najwyższego wysiłku.
Gra Unii w tym meczu Unii wyglądała kiepsko. Teraz kiepsko wygląda również jej pozycja w ligowej tabeli. Po tej porażce Unia Turza ma już 5 punktów straty do bezpiecznego miejsca i jej sytuacja w kontekście walki o utrzymanie stała się bardzo trudna. (art)
Unia Turza Śl. 0:2 Ślęza Wrocław
Bramki: Wdowiak (45.), Matusik (46.)
Unia: Paś, Suchecki, Zarychta, Lalko, Szymiczek (57. Glenc), Trąd, Dariusz Pawlusiński, Kuczok, Musiolik (57. Dawid Pawlusiński), Gładkowski, Hanzel. Trener Józef Dankowski.
Ślęża: Ziarko, Repski (80. Niewiadomski), Mańskowski, Bohdanowicz, Firlej, Matusik (87. Berkowicz), Traczyk, Łątka, Wdowiak, Muszyński, Małecki. Trener Grzegorz Kowalski.