Coraz więcej ludzi odwiedza grób baronowej
SYRYNIA, LUBOMIA, GRABÓWKA Pod koniec maja mieszkańcy gminy Lubomia pożegnali Bordynowską Panią po raz drugi. Dawna właścicielka Grabówki - baronowa Zofia Eleonora von Bodenhausen, została ponownie pochowana. Jej szczątki spoczęły na historycznym, otoczonym polami wzgórzu w Syryni. Ponownie spoczęły też szczątki dwójki jej przedwcześnie zmarłych dzieci. W uroczystości wzięło udział wielu mieszkańców. Nie raz padło zdanie, że na szacunek zasługuje to, że pamięć o Bordynowskiej Pani przetrwała prawie 300 lat.
I wszystko wskazuje na to, że pamięć o Bordynowskiej Pani nie tylko nie zaginie, ale będzie jeszcze silniejsza. Ostatnie wydarzenia spowodowały, że coraz więcej osób odwiedza wzgórze, gdzie ponownie pochowano baronową i jej dzieci. To spowodowało, że władze gminy postanowiły dodatkowo zadbać o tak wyjątkowe miejsce. Na pewno chcą poprawić jakość drogi na wzgórze. Pozostanie ona szutrowa, ale polepszy się jej stan. - Chcemy, by profil drogi był lepszy, jednolity - mówi Bogdan Burek, zastępca wójta gminy Lubomia. - Z kolei na samym wzgórzu przygotujemy ławki, ustawimy kosze - dodaje.
Władze gminy chcą poprawić stan drogi na wzgórze przy okazji innej inwestycji. Chodzi o budowę trasy rowerowej - po śladzie tak zwanej „Białej drogi”. Droga ta biegnie w pobliżu wzgórza i ma być częścią polsko-czeskiej trasy rowerowej pod nazwą „Szlak Górnej Odry - zielone ścieżki pogranicza”. (mak)