Adam Dzik – nauczyciel, kierownik Szkoły Podstawowej w Zawadzie
Urodził się 22 sierpnia 1901 r. w Rumnie, w województwie lwowskim, jako ósme, najmłodsze dziecko w rodzinie. Wkrótce jego rodzice zmarli, a opieką nad rodzeństwem zajął się najstarszy brat. Po pewnym czasie cała rodzina przeniosła się do Bochni, gdzie też młody Adam uczęszczał do gimnazjum. Po wybuchu w 1920 r. wojny polsko–bolszewickiej, w wakacje tegoż roku zaciągnął się jako ochotnik do Wojska Polskiego, ale już niebawem został ciężko raniony w dłoń prawej ręki i trafił do szpitala w Warszawie, gdzie dodatkowo zachorował na tyfus. Zanim ostatecznie wyzdrowiał, wojna się skończyła, a on wrócił do domu bez kciuka i z niedowładem reszty palców prawej dłoni, za to z medalem pamiątkowym, na którego awersie było napisane: „Polska swoim obrońcom”.
W 1923 r. Adam Dzik przybył na przyłączony w międzyczasie do państwa polskiego Górny Śląsk i rozpoczął pracę nauczyciela w Szkole Powszechnej w Knurowie. W sierpniu 1930 r. skierowano go do pracy w Publicznej Szkole Powszechnej w Zawadzie, której w następnym roku mianowany został kierownikiem. Była to naówczas 5-klasowa szkoła z niewielką ilością izb lekcyjnych. Zdecydował się więc ją rozbudować. Dobiegające już końca prace przerwał wybuch II wojny światowej, który zmusił Adama Dzika do opuszczenia Zawady. Wraz z poznaną tam żoną wyjechał do Krakowa, gdzie zatrudnił się jako konduktor w Miejskiej Kolei Elektrycznej. Kiedy dowiedział się o poszukiwaniach go przez Gestapo, ukrył się u swojej siostry w Makowie. Pod koniec wojny powrócił do Zawady. Dotarł tam niemal tuż po wkroczeniu na jej teren Armii Radzieckiej. Od razu też został zatrzymany przez czerwonoarmistów i uznany za szpiega. Dopiero interwencja miejscowych mieszkańców wybawiła go z opresji i pozwoliła zająć się usuwaniem szkód, jakie wojna wyrządziła w budynku szkoły oraz w jego obejściu. Po uporaniu się z tym wznowiono 1 czerwca 1945 r. naukę w szkole pod jego kierunkiem. Od tej pory kierował on nieprzerwanie pracą szkoły w Zawadzie aż do 31 sierpnia 1970 r. Zmarł 5 marca 1976 r. w Wodzisławiu Śl. i pochowany został na własną prośbę na cmentarzu w Zawadzie.
W ciągu 39 lat pracy w charakterze nauczyciela i kierownika szkoły podstawowej w Zawadzie, Adam Dzik stał się wychowawcą paru pokoleń jej mieszkańców, zyskując sobie swoją osobowością, talentem i pasją dydaktyczną niebywały wśród nich szacunek i uznanie. Wyrazem uczuć, jakie żywili i żywią do swojego „Kierownika” mieszkańcy Zawady, było uchwalenie 31 marca 2005 r. przez Radę Miejską Wodzisławia Śl. nadania na ich wniosek imienia Adama Dzika jego dawnej szkole – Szkole Podstawowej nr 16 w Wodzisławiu Śl.–Zawadzie. Parę lat wcześniej imieniem Adama Dzika nazwano jedną z ulic w centrum Zawady. Paweł Porwoł