Szybki koniec wspólnej komunikacji autobusowej
Nowa komunikacja autobusowa w Wodzisławiu nie działa tak, jak by oczekiwali tego mieszkańcy. Konieczne są zmiany. Prezydent Mieczysław Kieca deklarował, że zostaną wprowadzone jak najszybciej. Już wiadomo, że nastąpi to 4 marca. Z kolei komunikacyjne porozumienie z powiatem będzie obowiązywało tylko do 24 czerwca.
WODZISŁAW ŚL. 27 stycznia w Wodzisławiu prowadzono nowy rozkład jazdy autobusów. Wielu mieszkańców jest niezadowolonych, bo ma problemy z dojazdem do pracy czy ośrodków zdrowia. Prezydent Mieczysław Kieca przeprosił mieszkańców za chaos komunikacyjny i zapowiedział rychłą poprawę.
W środę 20 lutego odbyła się konferencja prasowa, podczas której prezydent Kieca przedstawił proponowane zmiany. Wyjaśnił, że przez ostatnie tygodnie urzędnicy zbierali uwagi od mieszkańców. Wpłynęło ich ponad 200. Wszystkie zostały podzielone na dwie grupy - dotyczące komunikacji miejskiej i powiatowej (ta druga miała stanowić „szkielet” komunikacji miejskiej). - Uwagi zostały przekazane operatorom - powiedział prezydent, mając na myśli firmę Kłosok (komunikacja miejska) i PKS Racibórz (komunikacja powiatowa). - Tam, gdzie było to możliwe, zostały uwzględnione wszystkie uwagi mieszkańców - podkreślił prezydent.
Co czeka pasażerów?
Zmieniony rozkład jazdy autobusów komunikacji miejskiej w Wodzisławiu (czyli linii A, B, C, D i E) zacznie obowiązywać 4 marca. Wodzisławscy urzędnicy nie chcą przesadnie spieszyć się z wprowadzeniem planowanych zmian, żeby nie spowodować zamieszania.
Linie miejskie
Na linii A nie zaplanowano większych zmian. Wprowadzony zostanie jedynie dodatkowy kurs umożliwiający uczniom dotarcie na godzinę 8.00 na zajęcia do ZPSWR, Szkoły Podstawowej nr 8 (ul. Jastrzębska), Szkoły Podstawowej nr 9 (osiedle 1 Maja). Uruchomiony zostanie również kurs powrotny. Na linii B planowany jest powrót do rozkładu jazdy sprzed 27 stycznia. Linia C zmieni trasę przejazdu. Pętla techniczna znajdować się będzie w Pszowie. Dzięki temu zainteresowani tym kierunkiem pasażerowie będą mieli możliwość dojazdu do sąsiedniego miasta. Na linii D również planowany jest powrót do rozkładu sprzed 27 stycznia. Uwagi mieszkańców posłużyły także do dokonania korekty rozkładów na linii E.
Linie powiatowe
Zmiany w rozkładach linii powiatowych 37, 38 i 41 już weszły w życie. Stało się to 25 lutego. Zgodnie ze zgłoszonymi przez wodzisławian potrzebami umożliwiony zostanie m.in. dojazd na godzinę 5.00, 6.00 oraz 7.00 z przystanku Wilchwy Cyganek oraz z Zawady do szpitala w dni robocze oraz soboty. Pojawią się dodatkowe połączenia w godzinach późnowieczornych, które dadzą możliwość powrotów z pracy po godzinie 21.00 i 22.00. Korekta zakłada także dowóz pasażerów z centrum miasta oraz z Zawady na Wilchwy Cyganek i do Wojewódzkiego Szpitala Chorób Płuc na godzinę 6.00, 7.00 i 8.00. Wzrośnie liczba kursów w soboty. Dogodniejsze połączenia, zgodnie ze zgłoszonymi wnioskami, będą mieli także uczniowie.
Czeka nas okres przejściowy
Umowa między miastem a powiatem odnośnie wspólnej komunikacji ma obowiązywać nie przez kolejne lata (tak wstępnie planowano), a tylko do 24 czerwca. Miasto przekaże z tego tytułu powiatowi 398 tys. zł.
Miasto zamierza wkrótce ogłosić przetarg na komunikację uzupełniającą. Czyli w praktyce po 24 czerwca do Zawady, Kokoszyc i Wilchw mają wrócić „stare” linie (te sprzed 27 stycznia; zbliżone rozkładem i trasą). Szczegóły poznamy jednak dopiero po przetargu.
A wspólny bilet?
Przypomnijmy, że celem wspólnej komunikacji miejskiej i powiatowej miało być to, że mieszkańcy będą mogli korzystać na terenie Wodzisławia z uzupełniających się linii komunikacji miejskiej i powiatowej w ramach jednego biletu. Szybko okazało się, że okresowy bilet autobusowy komunikacji miejskiej nie może być honorowany w autobusach komunikacji powiatowej. Bo wtedy powiat straciłby wysoką dotację z Urzędu Marszałkowskiego. - Niestety ze względów ustawowych i, co za tym idzie ekonomicznych, nie mamy możliwości zaoferowania pasażerom jednego, wspólnego biletu. Naraziłoby to powiat na stratę około 1,5 mln zł dotacji. To bardzo duże środki - mówi prezydent Kieca.
Dlatego do 24 czerwca mieszkańcy będą mogli podróżować na jednym bilecie okresowym miejskimi i powiatowymi autobusami na terenie Wodzisławia, ale tylko pod warunkiem, że będzie to bilet komunikacji powiatowej. - Jeśli ktoś zainteresowany jest biletami okresowymi i na komunikację miejską, oraz komunikację powiatową, może dokonać zakupu tylko na powiatowe linie 37, 38 i 41. Bilety te będą honorowane w autobusach komunikacji miejskiej – mówi Mieczysław Kieca. - To jedyna możliwość przejazdów z jednym biletem w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Po 24 czerwca, gdy przejdziemy na całkowicie miejski system komunikacji zbiorowej, na wszystkich miejskich liniach będzie obowiązywała wspólna, jedna taryfa oraz taki sam zestaw ulg - dodaje.
Podsumowując - jeśli mieszkaniec Wodzisławia wie, że będzie korzystał z linii powiatowych 37, 38 i 41 (a oprócz tego też z miejskich A, B, C, D lub E), to lepiej żeby kupił bilet okresowy komunikacji powiatowej (czyli u operatora PKS Racibórz), bo to uprawni go również to podróżowania w tej cenie autobusami miejskimi.
Co poszło nie tak?
Pojawia się pytanie, dlaczego doświadczeni samorządowcy i urzędnicy nie przewidzieli, że mogą być kłopoty i chaos komunikacyjny? - Nie wszystko da się przewidzieć. Życie spowodowało, że nie można tego zrobić w takiej formule, w jakiej chcieliśmy. Ja mogę jeszcze raz przeprosić za powstałe zamieszanie. Najważniejsze, że udało się przeprowadzić rozmowy i konsultacje z mieszkańcami, zdiagnozować problemy i szybko wyjść im naprzeciw - podkreśla prezydent Kieca.
O komunikacji też w powiecie
21 lutego odbyła się sesja rady powiatu wodzisławskiego zwołana przez opozycję. Radni PiS uważali, że z powodu piętrzących się problemów z komunikacją należy jak najszybciej podjąć dyskusję w tej sprawie. Naczelnik Wydziału Komunikacji i Transportu Arkadiusz Łuszczak wyjaśnił, że Wodzisław od początku zgadzał się na to, że bilety komunikacji powiatowej będą honorowane w komunikacji miejskiej. - Według mnie powiat zrealizował wszystkie uzgodnienia, które były treścią pierwotnego porozumienia - mówił naczelnik. Dodał, że do powiatu dotarło 17 uwag pasażerów przesłanych przez miasto, z czego tylko 10 dotyczyło komunikacji powiatowej. Większość udało się wprowadzić. (mak)