53 otrzyma dotacje, pozostali muszą czekać na wieści
To było chyba pierwsze takie losowanie w regionie. W Mszanie losowano, kto otrzyma dotację na wymianę kotła.
MSZANA W poniedziałek 18 marca, w Urzędzie Gminy w Mszanie odbyło się losowanie osób, które w pierwszej kolejności otrzymają dotacje do wymiany kotłów w tym roku. Losowanie było potrzebne, bo w tygodniu je poprzedzającym, do urzędu złożono 106 deklaracji osób, które liczą na pozyskanie w tym roku 5 tys. zł dotacji. Przed rokiem losowania nie było, a o przyznaniu dotacji decydowała kolejność zgłoszeń, co skutkowało kolejką przed urzędem w dniu zbierania dotacji. Wtedy chętnych na pozyskanie dotacji było prawie 160 osób, a pieniędzy było na dofinansowanie 90 inwestycji.
Mniej pieniędzy
Już kilka tygodni temu było wiadomo, że w tym roku gmina będzie mogła przeznaczyć na program ograniczenia niskiej emisji mniejszą pulę środków niż przed rokiem, zamykającą się w kwocie 267 tys. zł. Kwestią otwartą pozostawało, czy urzędnicy zdecydują na zmniejszenie kwoty pojedynczej dotacji, czy też programem zostanie objęta mniejsza liczba osób. Włodarze gminy zdecydowali się na to drugie rozwiązanie. W efekcie najpierw po 5 tys. zł trafi do 53 osób, tych które w pierwszej kolejności zostały wylosowane w poniedziałek.
Samo losowanie trwało około trzech kwadransów. Mógł być na nim obecny każdy zainteresowany. Przyszło około 30 osób. Dorota Rajszysz, kierownik referatu gospodarki komunalnej i funduszy zewnętrznych zachęcała, by do losowania zgłosił ktoś z obecnych mieszkańców. Zgłosił się pan Bogusław Nikiel. Po kolei wyciągał kolejne deklaracje. Nazwiska były głośno odczytywane i zapisywane na liście. W ten sposób ustalona została kolejność wszystkich 106 osób. Osoby od numeru 1 do 53 mają praktycznie zapewnione dofinansowanie. Umowy na dofinansowanie będą mogły być przez nie podpisane prawdopodobnie już za około miesiąc. W tej grupie 28 osób chce wymienić piec na gazowy, 23 na węglowy piątej klasy, a 2 na pellet.
Pozostali muszą czekać
Pozostałe osoby muszą czekać na wieści z gminy. Ich odczucia były mieszane. - Złożyłam wniosek o dotację jako trzecia, a została wylosowana też jako trzecia, ale od końca, czyli na razie na dotację nie mam szans – nie kryła żalu po losowaniu jedna z mieszkanek gminy. - Postaramy się poszukać w budżecie dodatkowych pieniędzy. Jeśli wpływy z podatków będą wystarczająco duże, chcemy znaleźć środki na realizację kolejnych dofinansowań do wymiany pieców. Jeśli się uda, to do wszystkich, którzy złożyli deklarację - powiedział Błażej Tatarczyk, zastępca wójta Mszany.
Ewentualne informacje o dodatkowych środkach na program, jak powiedział Błażej Tatarczyk, pojawią się za około 2 miesiące. Te osoby będą miały mniej czasu na wykonanie inwestycji, bo kolejne umowy byłyby podpisywane najpewniej w połowie roku. W związku z tym, że w trakcie poprzedniego roku niektórzy mieszkańcy rezygnowali z wykonania inwestycji, co naraziło gminę na straty, w nowym regulaminie przygotowany jest zapis o karze umownej za wycofanie się z realizacji inwestycji po podpisaniu umowy. Kara ma wynieść 10% kwoty dotacji, czyli 500 złotych.
Rezygnowali, bo za późno
W ubiegłym roku niektórzy ludzie rezygnowali, bo za późno dowiadywali się o przyznanych środkach. - Skoro we wrześniu miałem już zakupiony opał na kolejny sezon zimowy, to trudno bym wymieniał wtedy piec i kupował zupełnie inny typ opału – powiedział nam pan Tomasz, jeden z mieszkańców obserwujących losowanie. (art)