Kierowcy zaskoczeni kolejną zamkniętą drogą w Wodzisławiu. „To już przesada”

WODZISŁAW ŚL. Ulica Piaskowa, przechodząca następnie w Syrokomli, to już trzecia droga prowadząca z zachodniej części powiatu wodzisławskiego tj. od dzielnicy Wilchwy w kierunku centrum Wodzisławia, którą nie można przejechać. Przypomnijmy, że zamknięty jest wiadukt na ul. Jastrzębskiej w związku z przebudową DW 933, ponadto zamknięty jest przejazd DW na terenie Mszany. Dodajmy do tego, że również ul. Mszańska, w związku z przebudową drogi powiatowej, jest nieprzejezdna (przez niwelację terenu w obrębie dawnego wiaduktu).

Wielu kierowców omijało zamknięte odcinki dróg właśnie poprzez ul. Piaskową (droga powiatowa) i Syrokomli (droga miejska), by dostać się na ul. Kopernika. Zamknięcie skrzyżowania ulic Piaskowej i Syrokomli okazało się dla tych kierowców sporym zaskoczeniem. 4 marca tuż po godz. 9, kiedy byliśmy na miejscu, w ciągu tylko 5 minut naliczyliśmy ponad 20 samochodów, które zawracały przed miejscem zamknięcia drogi. I cały czas dojeżdżały kolejne. Znak drogowy D4a „Droga bez przejazdu” ustawiono raptem 400 metrów przed miejscem zamknięcia drogi. Wielu kierowców nie kryło oburzenia. – To już jest przesada. Jak mam dojechać do tego Wodzisławia? – nie krył zdenerwowania jeden z kierowców.

– Utrudnienia związane są z inwestycją dotyczącą przebudowy ul. Uśmiechu, na którą miasto pozyskało dofinansowanie z Funduszu Dróg Samorządowych – czytamy na stronie internetowej Urzędu Miasta w Wodzisławiu Śl. Jak informuje Starostwo Powiatowe w Wodzisławiu Śl., ze względu na roboty na Uśmiechu, który znajduje się w pobliżu Syrokomli, ze względu na technologię robót nie ma możliwości utrzymania ruchu kołowego. Natomiast wykonawca każdorazowo po zakończonym dniu pracy jest zobowiązany zabezpieczyć miejsce robót, utwardzić nawierzchnię i umożliwić przejazd, tak by od godz. 17.00 do 7.00 dnia następnego z drogi kierowcy mogli korzystać. – Prowadzenie prac w tym etapie planowane jest do 19 marca – informuje Starostwo Powiatowe w Wodzisławiu Śl.

Poinformowaliśmy Starostwo Powiatowe w Wodzisławiu o tym, że wielu kierowców nie ma pojęcia o zamknięciu drogi, przez co dojeżdżają aż do punktu, w którym trwają roboty. Tam zaś muszą zawracać na stosunkowo wąskiej drodze. Brakowało oznakowania, które informowałoby odpowiednio wcześnie o nieprzejezdnej drodze. Oznakowanie powinno zostać ustawione na skrzyżowaniu ul. Czarnieckiego, Teligi i Piaskowej, tak żeby kierowcy już na wlocie na ul. Piaskową wiedzieli, że jest ona nieprzejezdna. Starostwo odpowiedziało, że wykonawca prac budowlanych został zobligowany do poprawnego oznakowania, czego jednak nie zrobił, wobec czego starostwo poinformowało o tym fakcie policję. W efekcie następnego dnia, tj. 5 marca odpowiednie oznakowanie na wlocie ul. Piaskowej przy skrzyżowaniu Czarnieckiego i Teligi było już zamontowane. I choć nie brakowało kierowców ignorujących znaki, to, jak sprawdziliśmy, do miejsca zamknięcia drogi dojeżdżało już znacznie mniej aut, niż dzień wcześniej.(art)