Koronawirus ponownie w wodzisławskim szpitalu
Szpital w Rydułtowach już bez koronawirusa. Z kolei nowe przypadki osób zakażonych Covid-19 stwierdzono ponownie w szpitalu w Wodzisławiu.
WODZISŁAW ŚL., RYDUŁTOWY Powiatowy Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej (PPZOZ) w Rydułtowach i Wodzisławiu Śl. wciąż trapi koronawirus. Najpierw ognisko odnotowano w szpitalu w Rydułtowach, a następnie ponownie w Wodzisławiu Śl. Przypomnijmy, że wodzisławska lecznica już raz walczyła z Covid-19. Na przełomie marca i kwietnia była jednym z większych ognisk w regionie. Zakażonych było wówczas 75 osób.
W drugiej połowie maja zakażenia koronawirusem stwierdzono w rydułtowskiej lecznicy na oddziale chorób wewnętrznych. Wirusa rozpoznano u 11 osób. To: 6 pacjentów i 5 pracowników lecznicy. Pacjenci zostali przewiezieni do szpitala zakaźnego w Raciborzu. Z kolei personel przebywa w swoich domach. Pokłosiem pojawienia się w szpitalu Covid-19 było wstrzymanie nowych przyjęć na oddział. – Sytuacja jest już opanowana, dlatego od 28 maja oddział pracuje w trybie normalnym – przekazuje nam dyrektor PPZOZ-u Krzysztof Kowalik.
W międzyczasie nowe ognisko koronawirusa wystąpiło ponownie w wodzisławskim szpitalu. Również na oddziale chorób wewnętrznych. Aktualnie (stan na 1 czerwca) zakażenie potwierdzono u 7 osób. To 6 pacjentów i 1 osoba z personelu. Pacjenci zostali przewiezieni do szpitala zakaźnego w Raciborzu. Z kolei pracownik szpitala leczony jest w domu. Obecnie w lecznicy trwa proces epidemiologiczny. – Podzieliliśmy oddział na dwie części: brudną i czystą. W tej pierwszej przebywają osoby, które oczekują na wyniki testów. Z kolei do drugiej przyjmowani są pacjenci, którzy trafią do naszego szpitala w stanie ostrym – wyjaśnia dyrektor Kowalik. Dodaje, że ze względu na obecną sytuację epidemiologiczną w regionie nie da się wyeliminować sytuacji, w której do nowych zakażeń w szpitalu by nie dochodziło. Wyklucza jednak by koronawirus w Wodzisławiu Śl. został przyniesiony z Rydułtów.(juk)