Matury w czasie pandemii
Tegoroczne egzaminy dojrzałości przebiegały w cieniu koronawirusa. Z powodu epidemii odbywały się one w ścisłym reżimie sanitarnym. Jak sytuacja epidemiologiczna i wynikające z niej obostrzenia i ograniczenia wpłynęły na maturzystów?
POWIAT Epidemia koronawirusa wymusiła dostosowanie szkół do wytycznych opracowanych przez Centralną Komisję Egzaminacyjną, Ministerstwo Edukacji Narodowej i Główny Inspektorat Sanitarny. Z powodu wyznaczenia odpowiednich odległości między uczniami w placówkach przygotowano m.in. więcej sal niż w latach poprzednich. – Wszystkie te pomieszczenia zostały wcześniej zdezynfekowane. Dostępnych było też więcej wejść do budynków, tak by uczniowie nie kumulowali się w jednym miejscu. Przy każdym wejściu były również stanowiska z płynami do dezynfekcji – przekazuje nam Wojciech Raczkowski, kierownik biura komunikacji społecznej i informacji z wodzisławskiego starostwa. Dodaje, że w celu zagwarantowania bezpieczeństwa sanitarnego podczas egzaminów starostwo przekazało szkołom średnim m.in. środki dezynfekujące do powierzchni i do rąk, maseczki i przyłbice ochronne oraz rękawiczki jednorazowe.
Nie wszyscy do matury przystąpili
Do matury miało przystąpić 836 tegorocznych abiturientów szkół ponadpodstawowych prowadzonych przez powiat wodzisławski. Nie wszyscy maturzyści podeszli do egzaminów. – W szkołach ponadpodstawowych, dla których organem prowadzącym jest powiat wodzisławski, do tegorocznej matury nie przystąpiło w sumie 8 osób, które akces do egzaminu wcześniej zgłosiły – informuje Raczkowski. Dodaje, że starostwo, jak również szkoły nie są w stanie precyzyjnie określić, w przypadku ilu osób przyczyną absencji na egzaminie były sytuacje związane z koronawirusem, a w ilu inne sytuacje losowe i osobiste decyzje młodych ludzi.
Niewiedza, stres i zamęt
Tegoroczny maturzysta – tak jak dotąd – musiał przystąpić do trzech obowiązkowych pisemnych egzaminów: z języka polskiego, z języka obcego i z matematyki na poziomie podstawowym. Musiał też przystąpić do co najmniej jednego pisemnego egzaminu z przedmiotów do wyboru. Ze względu na epidemię koronawirusa Centralna Komisja Egzaminacyjna oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej odstąpiły od organizacji – obowiązkowych w latach ubiegłych – egzaminów ustnych: z języka polskiego i z języka obcego. – Z całą pewnością mogę stwierdzić, że tegoroczne matury były dość nietypowe – mówi nam Natalia, tegoroczna maturzystka i absolwentka I Liceum Ogólnokształcącego w Wodzisławiu Śl. Dodaje, że epidemia koronawirusa przysporzyła jej dużo stresu i wprowadziła zamęt w plan, jaki miała przygotowany na okres przed i pomaturalny. – Niewiedza, kiedy egzaminy się odbędą i czy w ogóle będzie można do nich przystąpić, trapiły mnie, jak i moich przyjaciół i bliskich. Dopiero po ustaleniu terminu i rezygnacji z matur ustnych wszyscy byliśmy spokojniejsi – mówi tegoroczna maturzystka.(juk)