Stanisław Maroszek nie żyje. Dzięki niemu uznano zasługi wodzisławian w ratowaniu Żydów
WODZISŁAW ŚL. 31 grudnia Starostwo Powiatowe w Wodzisławiu Śl. poinformowało o śmierci Stanisława Maroszka, byłego pracownika starostwa. Przed laty dzięki jego staraniom, małżeństwo z Wodzisławia-Radlina II zostało uhonorowane tytułami Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata.
Śp. Stanisław Maroszek miał 79 lat. Jak przypomina starostwo, był powszechnie znany i szanowany w środowisku wodzisławskich geodetów. Dzięki m.in. jego staraniom dwoje mieszkańców powiatu wodzisławskiego zostało pośmiertnie uhonorowanych tytułem Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata. Pisaliśmy o tym na łamach Nowin Wodzisławskich i portalu Nowiny.pl
Zmarły był bowiem zięciem Marii i Józefa Tkoczów, którzy pod koniec II wojny światowej uratowali w swojej stodole trzy Żydówki, uciekinierki z Marszu Śmierci. Wiele lat później Stanisław Maroszek podjął starania, by jego teściowie zostali uhonorowani za swój czyn przez Instytut Yad Vashem, do czego doszło ostatecznie 9 lutego 1989 r. Imiona wodzisławian zostały uwiecznione na honorowej tablicy w parku Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata na Wzgórzu Pamięci w Jerozolimie.(art)