Apelują o zarurowanie kłopotliwego rowu
Skomplikowała się sprawa zarurowania otwartego fragmentu rowu przebiegającego przez centrum Zawady. – Przed podjęciem jakichkolwiek działań musimy czekać na odpowiedź z Wód Polskich – mówią wodzisławscy urzędnicy.
WODZISŁAW ŚL. Jednym z tematów, nad którym pochylali się wodzisławscy radni w trakcie lutowego posiedzenia komisji gospodarki komunalnej i ochrony środowiska był ten dotyczący postępu prac nad zarurowaniem rowu przebiegającego przez centrum dzielnicy Zawada.
Przebieg rowu
W przygotowanej przez naczelnik wydziału gospodarki komunalnej Katarzynę Banek dla radnych informacji można przeczytać, że rów, który przebiega przez centrum Zawady, swój początek bierze w głębokim jarze porośniętym drzewami liściastymi. Jego źródło stanowią naturalne wysięki wodne z wyżej położonych skarp jaru oraz wypływające wody z wylotów drenarskich. Następnie rów zakolami i meandrami snuje się w kierunku ul. Oraczy, dalej przekracza były szyb siarkowy przy ul. Chełmońskiego i kieruje się w stronę ul. Młodzieżowej i ul. Długiej. Rów zarurowany jest na kilku odcinkach. Jego 100-metrowy newralgiczny otwarty fragment znajduje się za sklepem spożywczym w kierunku ul. Długiej. Rów swoje ujście znajduje w potoku Syrynka.
Zarurowanie niekorzystne dla ochrony przeciwpowodziowej?
Miasto zleciło wykonanie analizy hydrologicznej w temacie możliwości zarurowania otwartego odcinka rowu przepływającego przez centrum Zawady. Jak poinformowała podczas posiedzenia komisji naczelnik Banek, opracowany w grudniu zeszłego roku dokument nie pozwala jednoznacznie wykluczyć, iż zarurowanie rowu nie będzie wpływało negatywnie na proces spływu powierzchniowego zlewni. – Analiza wskazuje, że działania polegające na zamykaniu otwartych koryt cieków, np. poprzez ich zarurowanie, zakłócają naturalny proces odwadniania terenu. Zbyt duże uszczelnienie zlewni na terenie zurbanizowanym i zabudowanym, na której znajduje się zbyt duża ilość zamkniętych pod rozmaite obiekty koryt rowów i cieków, powoduje zmniejszenie się retencji korytowej tych rowów i cieków – mówiła pani naczelnik. – Z uwagi na fakt, że omawiany rów odbiera wodę nie tylko, z sześciu innych rowów, ale również nadmiar wody bezpośrednio z ulic: Młodzieżowej, Paderewskiego i Długiej, a także biorąc pod uwagę lokalne warunki ochrony przed powodzią, rozwiązanie takie wydaje się być niekorzystne dla ochrony przeciwpowodziowej – dodała.
Apel o poważne zainteresowanie się sprawą
O zarurowanie otwartego odcinka rowu za sklepem spożywczym w kierunku ul. Długiej apelowali podczas posiedzenia komisji radny Jakub Elsner oraz przewodniczący dzielnicy Zawada Jan Zemło. Ten drugi zwrócił uwagę, że znajduje się on w samym centrum dzielnicy, w pobliżu szkoły i przedszkola i jest potencjalnie niebezpieczny dla poruszających się tamtędy dzieci. Podkreślał, że jest siedliskiem różnego rodzaju odpadów. – Zarurowanie tego otwartego fragmentu jest konieczne z tego względu, że w tym miejscu funkcjonuje on jako plomba. Proszę sobie wyobrazić sytuacje, kiedy liście, gałęzie i śmieci dostają się do zarurowanego odcinka w okolicach szkoły. Wówczas spowodują zator, spiętrzenie wody i w efekcie powódź centrum Zawady – mówił Jan Zemło. – Niezbędne, konieczne i pilne jest zarurowanie tego cieku – dodał prosząc o poważne zainteresowanie się tym tematem przez urzędników.
Czekają na odpowiedź z Wód Polskich
Co ciekawe, wykonana analiza hydrologiczna wskazuje również na inny charakter i rodzaj rowu. Sugeruje, że może stanowić ciek naturalny, czyli śródlądową wodę płynącą, która jest podstawowym elementem kształtującym zasoby wodne i każda jego zamian musi być uzgodniona z PGW Wody Polskie. W związku z tym miasto wystosowało pismo do Wód Polskich z prośbą o określenie rodzaju i charakteru rowu oraz możliwości jego zarurowania. – Dalsze kroki zostaną podjęte po uzyskaniu niezbędnych informacji – przekazała w trakcie obrad Katarzyna Banek. Miasto obecnie czeka na odpowiedź.(juk)