Dwie ulice zmieniają nazwy w Pszowie

Konieczność zmiany nazwy ulic została nałożona na samorządy zgodnie z ustawą dekomunizacyjną o zakazie propagowania m.in. komunizmu. – W przypadku ul. Majakowskiego do Urzędu Miejskiego wpłynęła petycja mieszkańców, w której domagali się zmiany nazwy na „ul. gen. Józefa Hallera”. Z kolei w przypadku ul. Komuny Paryskiej przywrócono dawną nazwę, czyli „Plebiscytową”. Obowiązek zmiany nazwy dotyczy gmin, a nie mieszkańców i to właśnie na gminie spoczywa szereg obowiązków związanych ze zmianami – informują urzędnicy. Zgodnie z ustawą, w przypadku zmiany nazwy ulic nie ma obowiązku wymiany dokumentów. Wszystkie dokumenty zawierające starą nazwę ulicy (dowody osobiste, prawa jazdy itp.) zachowują swoją ważność. Zmiana nazwy ulicy nie będzie rodzić problemów z dostarczaniem korespondencji pod dotychczasowy adres. Zgodnie z Ustawą dekomunizacyjną pisma oraz postępowania sądowe i administracyjne w sprawach dotyczących ujawnienia w księgach wieczystych oraz uwzględnienia w rejestrach, ewidencjach i dokumentach urzędowych zmiany nazwy dokonanej na podstawie ustawy są wolne od opłat. Na mieszkańcach spoczywa jednak obowiązek zgłoszenia zmiany w Urzędzie Skarbowym oraz ZUS (jeśli mieszkaniec pobiera jakieś świadczenia, np. emeryturę) przy najbliższym kontakcie z tymi instytucjami. Przedsiębiorcy natomiast muszą złożyć wniosek o zmianę danych w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej do 7 dni od zmiany danych. – Po stronie mieszkańców jest koszt zainstalowania na domu tabliczki z numerem porządkowym, która zawiera aktualną nazwę ulicy. Ponadto nie przewiduje się rekompensaty kosztów związanych ze zmianą pieczątek osobistych lub firmowych, wizytówek, szyldów czy też banerów. Miasto z kolei poniesie koszty wykonania i umieszczania nowych tabliczek informacyjnych oraz wprowadzania niezbędnych zmian w dokumentacji gminnej – dodają w Urzędzie Miasta Pszów.(ska)