Kolejna stacja bazowa telefonii komórkowej oburzyła mieszkańców
Prawie każda stacja bazowa telefonii komórkowej budowana w terenie zabudowanym, budzi obawy i wątpliwości co do jej negatywnego wpływu na ludzi i środowisko. Tak też się stało w Radlinie.
RADLIN Wiele emocji wśród mieszkańców Radlina w ostatnim czasie wzbudziła budowa stalowej konstrukcji. Chodzi o wysoki na prawie 50 metrów maszt stacji bazowej dla telefonii komórkowej, który stanął przy ul. Rybnickiej. – Wszystko potoczyło się błyskawicznie. Ekipa budowlana przyjechała i raz dwa wszystko było gotowe – powiedzieli nam zaniepokojeni sytuacją mieszkańcy Radlina.
Zbulwersowani mieszkańcy
Budowa masztu przy ul. Rybnickiej rozpoczęła się w lutym i od razu wzbudziła duże zainteresowanie wśród mieszkańców. Część z nich była oburzona inwestycją. Obawy dotyczyły ewentualnego negatywnego wpływu konstrukcji na stan ich zdrowia. – To sprawa, która nas bulwersuje – mówi nam jedna z mieszkanek okolicy. – To już drugi maszt ze szkodliwymi dla zdrowia ludzi i zwierząt urządzeniami w tej okolicy. Pierwszy znajduje się zaledwie 300 metrów dalej – dodaje. Nasza rozmówczyni podkreśla, że rozumie znaczenie i powstawanie stacji bazowych dla rozwoju telefonii komórkowej. Nie rozumie jednak zagęszczenia ich w jednym miejscu. – W samym Radlinie są już cztery takie maszty – zauważa. Nasza rozmówczyni zwraca również uwagę, że stacja przy ul. Rybnickiej zaburza otaczający ją krajobraz. W sąsiedztwie stacji, w trakcie jej budowy pojawiały się m.in. banery oburzonych mieszkańców z hasłem „Nie dla stacji 5G”.
Brak podstaw do niewydania pozwolenia
Informacje o zaniepokojeniu części mieszkańców dotarły do radlińskiego magistratu. – Nie jest to inwestycja miejska, jak również nie jest realizowana na miejskim gruncie, z zasady nie komentujemy tego typu inwestycji – mówi nam rzecznik prasowy Marek Gajda. Dodaje, że samorząd gminny nie jest organem administracji architektoniczno-budowlanej ani instytucją nadzoru budowlanego. Rzecznik zauważa, że zgodę na budowę tego typu inwestycji wydaje starostwo, w tym wypadku wodzisławskie. – Zawsze działamy na wniosek inwestora. Jeżeli planowana inwestycja spełnia aktualnie obowiązujące normy i wymagania, urząd nie może odmówić pozwolenia na jej realizację – wyjaśnia nam Marcin Celmer, naczelnik wydziału administracji architektoniczno-budowlanej. Zaznacza, że w tym wypadku spółka Play w lutym zeszłego roku złożyła do starostwa wniosek o pozwolenie na budowę stacji bazowej przy ul. Rybnickiej. – Nie mieliśmy podstaw prawnych, aby pozwolenia nie wydać – mówi Marcin Celmer. Dodaje, że na maszcie, na wysokości 47 m zaprojektowano 6 anten sektorowych . Maksymalna równoważna moc promieniowania izotropowo EIRP dla anten to 1780 W i 1930 W.
Lobbing parlamentarzystów
– Samorządy nie mają dużego pola manewru w temacie stacji bazowych – zwraca uwagę naczelnik Celmer. Dodaje, że w październiku 2019 r. weszła w życie tzw. megaustawa o zmianie ustawy o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych. Nowe przepisy mają usprawnić i przyspieszyć realizację inwestycji telekomunikacyjnych. – Do dokumentu dodano artykuł, mówiący o tym, że miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego nie może ustanawiać zakazów, a przyjmowane w nim rozwiązania nie mogą uniemożliwiać lokalizowania inwestycji z zakresu łączności publicznych, jeżeli taka inwestycja jest zgodna z przepisami odrębnymi – mówi Marcin Celmer. Zauważa, że w 2019 r. ówczesny minister zdrowia Łukasz Szumowski podpisał rozporządzenie w sprawie dopuszczalnych poziomów pól elektromagnetycznych w środowisku. Na mocy tego dokumentu wrosła 100-kortnie wartość parametrów fizycznych częstotliwości pola elektromagnetycznego dla anten od 300 MHz do 300GHz. – Wszelkie uwagi, pytania i zastrzeżenia co do przedsięwzięć telekomunikacyjnych należy zatem kierować do parlamentarzystów i ministerstw – mówi pan naczelnik. Dodaje, że starostwo wszystkie wnioski i pozwolenia dotyczących stacji bazowych publikuje pod linkiem https://bip.powiatwodzislawski.pl/bipkod/23176932.(juk)