Duży Kaliber: Mieszkaniec Skrbeńska sprawcą śmiertelnego wypadku w Jastrzębiu
JASTRZĘBIE-ZDRÓJ, SKRBEŃSKO Decyzją sądu najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie 44-letni mieszkaniec powiatu wodzisławskiego, który spowodował wypadek i nie udzielił pomocy poszkodowanym, uciekając z miejsca. W wyniku zdarzenia śmierć poniósł 52-letni pasażer motoroweru.
Do zdarzenia doszło w sobotę, 10 kwietnia po 19.00 w Jastrzębiu-Zdroju na ulicy Armii Krajowej. Jadący jeepem 44-letni mieszkaniec powiatu wodzisławskiego, nie dostosował prędkości do panujących warunków drogowych, zjechał na przeciwny pas ruchu, doprowadzając do zderzenia czołowego z kierującym motorowerem.
Jednośladem podróżowali 29-letni kierowca i 52-letni pasażer. W wyniku zderzenia pasażer jednośladu poniósł śmierć na miejscu, a kierujący trafił do szpitala. Kierujący jeepem uciekł z miejsca wypadku, nie udzielając pomocy poszkodowanym. Jeszcze tej samej nocy auto zostało odnalezione i zabezpieczone na terenie powiatu wodzisławskiego.
12 kwietnia poszukiwany wraz z adwokatem zgłosił się do jastrzębskiej jednostki Policji. Na wniosek Policji i prokuratury jastrzębski sąd wydał postanowienie o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na trzy miesiące. Mężczyźnie grozi teraz nawet 12 lat więzienia. Jak się dowiedzieliśmy, zatrzymany to mieszkaniec Skrbeńska, przedsiębiorca Arkadiusz B.AgaKa