Po raz kolejny spróbują okiełznać Nacynę
W rejonie skrzyżowania ulic Radoszowskiej i Maczka w Rydułtowach płynie rzeka Nacyna. Dla okolicznych mieszkańców nie raz była źródłem problemów. Ostatnio, podczas majowych ulew, znów dała o sobie znać. Utworzyło się wielkie rozlewisko. Czy jest sposób, by w przyszłości uniknąć podobnych problemów?
RYDUŁTOWY Przypomnijmy, że po ulewnym deszczu, jaki przeszedł 13 maja nad regionem, ulice Radoszowska i Maczka były nieprzejezdne z powodu rozlewiska, które powstało po wezbraniu Nacyny. Nie był to pierwszy raz, kiedy wody Nacyny dały się okolicznym mieszkańcom we znaki. Przy każdych większych opadach deszczu ludzie z niepokojem spoglądają w kierunku cieku. I już nie raz prosili o skuteczne działania.
Czy jest sposób, by w przyszłości zapobiec takim problemom? O tym rozmawiano 25 maja w Urzędzie Miasta w Rydułtowach. Z władzami miasta spotkali się przedstawiciele Polskiej Grupy Górniczej, KWK ROW „Ruch Rydułtowy” i Państwowego Gospodarstwa Wodnego „Wody Polskie”. Byli też mieszkańcy Rydułtów.
Spotkanie odbyło się z inicjatywy burmistrza Marcina Połomskiego i dotyczyło regulacji cieku. W pierwszej kolejności mają zostać wprowadzone działania doraźne. „Zostaną wprowadzone niezwłocznie w celu zmniejszenia uciążliwości mieszkańców ul. Radoszowskiej i Gen. Stanisława Maczka, których budynki znajdują się w rejonie rozlewiska cieku Nacyna powstałego w wyniku eksploatacji górniczej” – dowiadujemy się z komunikatu Urzędu Miasta w Rydułtowach.
W planie są też rozwiązania o charakterze przyszłościowym. Planuje się budowę stacji pomp, budowę drogi od ulicy Bukowej, budowę dodatkowych przepustów pod ulicą Maczka i pod torowiskiem oraz podniesienie ulicy w niecce w rejonie torowiska.oprac. (mak)