Kopali gazociąg, rozwalili wodociąg
Do zdarzenia doszło we wtorek, 24 sierpnia w godzinach przedpołudniowych na ul. Pszowskiej w Wodzisławiu Śląskim na wysokości posesji nr 123. Występowały utrudnienia w ruchu (ten odbywał się wahadłowo przy udziale policji), ze względu na to, że aby dostać się do uszkodzonej rury, trzeba było rozkopać jeden pas drogi.
POWIAT Jak przekazał nam rzecznik prasowy Grupy Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów, Maciej Zaremba przyczyną awarii było uszkodzenie (przez zewnętrzną firmę) wodociągu należącego do GPW S.A. – Zdarzenie miało miejsce ok. godz. 10.30. Na miejscu byli nasi pracownicy, przystąpiliśmy do naprawy – jednak awaria była na tyle poważna, że nie wykluczaliśmy czasowego wyłączenia wodociągu – powiedział. I tak też się stało. Wodzisław, Pszów, Kokoszyce, Zawada, Gorzyce, Gorzyczki, Czyżowice, Rogów, Bełsznica, Bluszczów, Olza, Odra, Osiny i Uchylsko (niektóre części tych miejscowości) były bez wody do wtorku niemalże do godz. 22.00. Zanim woda ponownie popłynęła z kranów ze sklepowych półek szybko zniknęły wody w butelkach. Na os. XXX-Lecia w Wodzisławiu do działającej fontanny ludzie chodzili po wodę z wiadrami i butelkami.
Jak to się stało?
Pracownicy firmy zewnętrznej pracowali nad podłączeniem posesji do gazociągu. Jak twierdzili, natrafili na rurę, której nie mieli na mapie. W naprawie wodociągu uczestniczyło 7 pracowników Grupy GPW. Wymieniono około 1.5 metra rury. – Naprawa przebiegła sprawnie, zgodnie z planem – zaznacza Maciej Zaremba. Niestety, choć woda ponownie pojawiła się w kranach, w środę rano nadal była bardzo zabrudzona. Mieszkańcy zaczęli pytać – kto za to zapłaci? Za zużycie takiej wody odbiorcom przysługiwać będzie odliczenie. – Klienci, którzy ponieśli straty z powodu dostawy wody o pogorszonej jakości, mogą zgłaszać roszczenia pisemnie na adres naszego przedsiębiorstwa, lub na adres e-mail: poczta@pwik-wodzislaw.pl – czytamy w komunikacie PWiK Wodzisław Śląski.
AgaKa