Droga już po remoncie, a wiat przystankowych nadal brak
– Oby jesień i zima były łagodne, bo najwidoczniej miasto nie przejmuje się tym, że mieszkańcy, w tym również dzieci, muszą stać pod gołym niebem – komentuje zawiedziony działaniem wodzisławskich urzędników jeden z tamtejszych radnych.
WODZISŁAW ŚL. Była pełna dziur i kolein, teraz jest równa jak stół. Tak można powiedzieć o niedawno zakończonym remoncie ul. Jastrzębskiej w Wodzisławiu Śl. i ul. Wodzisławskiej w Mszanie, czyli o nieco ponad 7-kilometrowym odcinku DW nr 933. Po problematycznym oznakowaniu chodników, na których dozwolony jest ruch rowerowy, użytkownicy drogi dostrzegają kolejne jej mankamenty.
W Mszanie są, w Wodzisławiu brak
– Wszystko wygląda naprawdę pięknie. Idealnie prosta nawierzchnia, przebudowane skrzyżowania, nowe sygnalizacje świetlne. Brakuje tylko jednego... wiat przystankowych – mówi ze smutkiem wodzisławski radny Mariusz Blazy. – Na odcinku należącym do gminy Mszana, już od dawna stoją nowe wiaty przystankowe. W Wodzisławiu Śl. natomiast są wybrukowane jedynie dla nich miejsca – dodaje. Radny zwraca uwagę, że astronomiczna jesień rozpoczęła się już dobrych kilka tygodni temu, więc deszczowe, wietrzne i chłodne warunki atmosferyczne będą coraz częstszymi zjawiskami. W efekcie mieszkańcy Wodzisławia Śl. oczekujący na autobusy nie będą mogli schronić się pod wiatą, lecz będą zmuszeni stać pod gołym niebem. Wyjaśnijmy w tym miejscu, że wiaty przystankowe przy ul. Wodzisławskiej w Mszanie nie są całkowicie nowymi wiatami. - One znajdowały się na przystankach jeszcze przed przebudową drogi wojewódzkiej. Na czas prac budowlanych zleciliśmy firmie zewnętrznej ich demontaż, a kiedy prace budowlane dobiegły końca, wiaty zostały ponownie zamontowane na swoich miejscach - tłumaczy Mirosława Książek-Rduch z Urzędu Gminy w Mszanie.
Radny zadał pytania
Zirytowany działaniami miasta radny złożył w tej sprawie interpelację. Zapytał w niej przede wszystkim kiedy nowe wiaty zostaną zabudowane. Chciał się również dowiedzieć jak będą wyglądać. „Czy będą to takie wiaty jak w m.in. gminie Mszana oraz innych naszych dzielnicach, a więc takie, na których będzie można w sposób graficzny wyeksponować piękno naszego miasta i dzielnicy, w której wiaty zostaną zabudowane?” – czytamy w złożonej przez radnego Blazego interpelacji.
Przetarg jest w przygotowaniu
Odpowiedź ze strony urzędu została już udzielona. Jak wyjaśnia w niej naczelnik wydziału gospodarki komunalnej Katarzyna Banek, wydział jest obecnie w trakcie opracowywania dokumentów związanych z procedurą zakupu nowych wiat przystankowych. Chodzi o 6 sztuk, które zostaną ulokowane na już wybrukowanych miejscach wzdłuż ul. Jastrzębskiej. „Zamówienie planuje się ogłosić w terminie do końca listopada tego roku. Wiaty będą spełniać warunki bezpieczeństwa, widoczności i łatwości utrzymania, wykonane będą z aluminium i szkła hartowanego, bez elementów graficznych” – czytamy w odpowiedzi.
Radny Blazy nie ukrywa swojego rozczarowania postępowaniem urzędników. – Po przeprowadzeniu procedury przetargowej najprawdopodobniej wiaty zostaną zamontowane w końcówce roku. Oby jesień i zima były łagodne, bo najwidoczniej miasto nie przejmuje się tym, że mieszkańcy, w tym również dzieci, muszą stać pod gołym niebem – dodaje.
(juk)