Przejście graniczne zamknięte dla samochodów
5 listopada zostało zamknięte dla ruchu samochodów przejście graniczne Skrbeńsko-Piotrowice. To następstwo tego, że Starosta Wodzisławski, jako organ zarządzający ruchem na drogach powiatowych i gminnych, zatwierdził zmianę organizacji ruchu na ul. Piotrowickiej od skrzyżowania z ul. Poprzeczną w kierunku przejścia granicznego w Skrbeńsku. Od miesięcy domagali się tego mieszkańcy ul. Piotrowickiej.
SKRBEŃSKO, REGION Mieszkańcy Piotrowickiej narażeni byli na niedogodności ze strony kierowców pojazdów ciężarowych, którzy nie przestrzegali ograniczeń w ruchu na końcowym odcinku tej drogi.
Wielu kierowców ciężarówek i większych samochodów, mimo istniejącego oznakowania, próbowało przedostać się przez granicę, korzystając z przejścia w Skrbeńsku, choć fizyczne przeszkody ustawione na granicy przez stronę czeską to uniemożliwiały. W rezultacie kierowcy tych pojazdów zawracali ciężkimi zestawami na wąskiej drodze, powodując duże niedogodności i niebezpieczeństwo dla mieszkańców posesji położonych w ciągu tego odcinka.
Latem Powiatowy Zarząd Dróg w Wodzisławiu, będący administratorem tej drogi, zwrócił się do administratorów Google Maps i Automapy z prośbą o niewyznaczanie trasy dojazdu do Republiki Czeskiej przez przejście graniczne Skrbeńsko-Petrovice u Karvine, lecz przez przejście Gołkowice-Zavada. – Niestety nie przyniosło to oczekiwanego rezultatu – podkreśla Wojciech Raczkowski, kierownik Biura Komunikacji Społecznej i Informacji Starostwa Powiatowego w Wodzisławiu. Mapy korzystają z własnych algorytmów, i kierują na daną trasę, jeśli „widzą”, że odbywa się nią ruch. Tak się właśnie działo w przypadku wielu kierowców ciężarówek, zjeżdżających z autostrady A1, by dostać się bliższą drogą do Czech. Nawigacja kierowała ich wówczas właśnie do Skrbeńska. Dlatego jedyną możliwością zmian algorytmów nawigacji samochodowych, tak by nie wskazywały kierowcom trasy przez Skrbeńsko, jest fizyczne „wyłączenie” ruchu na przejściu granicznym.
Zmieniona organizacja ruchu została pozytywnie zaopiniowana przez wszystkie uprawnione podmioty, tj. Gminę Godów, jak i Komendanta Powiatowego Policji w Wodzisławiu Śląskim. Z uwagi na fakt, że ul. Piotrowicka prowadzi do przejścia granicznego, Starostwo w Wodzisławiu Śląskim zwróciło się również o stanowisko do Stałej Polsko-Czeskiej Komisji Granicznej.
Były słupki czeskie, są dodatkowe słupki polskie
Nowa organizacja ruchu, która obowiązuje od 5 listopada, pozwala na przekraczanie przejścia granicznego w Skrbeńsku pieszym oraz rowerzystom. Na początku odcinka, tj. przy skrzyżowaniu ul. Piotrowickiej z ul. Poprzeczną pojawił się znak zakazu ruchu, z wyłączeniem dla mieszkańców tego odcinka Piotrowickiej, dla służb i dla rowerzystów.
Znak zakazu pojawił się również na końcu tego odcinka, przy samej granicy. Tam też dziś pracownicy Powiatowego Zarządu Dróg rozpoczęli montowanie trzech słupków, które uniemożliwią fizycznie wjazd od strony Czech do Polski i z Polski do Czech. Co ciekawe, przynajmniej na razie pozostawione zostaną dwa dotychczasowe słupki ograniczające szerokość pojazdów przejeżdżających przez granicę do 2 metrów. Słupki postawili Czesi, choć stoją po polskiej stronie.
Mieszkańcy zadowoleni
Montaż fizycznych barier chyba był niezbędny. Wizyta w tym miejscu w piątkowy ranek przekonała nas, że część kierowców, jadących tak od Czech, jak od Polski i tak ignorowała znaki zakazu. Choć sami mieszkańcy powiedzieli nam, że kiedy dzień wcześniej znaki zakazu zostały ustawione, sytuacja uległa znacznej poprawie. – Ruch mocno się zmniejszył. Choć i tak w nocy znów wjechała tu ciężarówka z paletami. Na szczęście kierowca dość sprawnie wycofał, nie powodując zniszczeń – mówili mieszkańcy tego odcinka Piotrowickiej.
Przez granicę: w Gołkowicach, Chałupkach lub Gorzyczkach
– Kierowców samochodów osobowych i motocykli uprzejmie prosimy o kierowanie się na przejście graniczne w Gołkowicach – Zawadzie, które jest oddalone zaledwie o ok. 4 km. Kierowcy pojazdów ciężarowych powinni kierować się na przejścia graniczne w Chałupkach, Gorzyczkach (autostrada A1) lub Cieszynie – apeluje Raczkowski.
Artur Marcisz