Pomogli wyciągnąć zatrzaśnięte dziecko
LUBOMIA Do nietypowego zdarzenia doszło we wtorek 28 czerwca w Lubomi. Kobieta wezwała strażaków do pomocy, bo jej dziecko zatrzasnęło się w samochodzie.
Do wodzisławskich strażaków wpłynęła informacja o dziecku, które jest w samochodzie bez możliwości otwarcia drzwi. Na miejsce zadysponowano jednostkę z OSP Lubomia i zastęp z JRG Wodzisław Śląski. – Okazało się, że matka po otwarciu samochodu położyła kluczyki na siedzenie i zajęła się ułożeniem dziecka w aucie. Następnie zamknęła drzwi i udała się na miejsce kierowcy. Centralny zamek w samochodzie jednak sam się zamknął – mówi naczelnik OSP Lubomia Szymon Burek.
Kobieta najpierw zadzwoniła do rodziny aby ktoś dostarczył klucze zapasowe. Jednak nikt nie odbierał, dlatego powiadomiła służby ratunkowe. Pierwsza na miejscu była OSP Lubomia. – Działania strażaków polegały na wybiciu szyby, wyciągnięciu dziecka i przekazaniu matce. Na szczęście nikt nie ucierpiał – dodaje Burek.
(FK)