Ptasia grypa zabiła już 3 tys. ptaków na terenie Łężczoka i polderu Buków
BUKÓW, NĘDZA To najnowsze dane, które przekazał nam zastępca Śląskiego Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii. Są jednak też informacje krzepiące, bo jak usłyszeliśmy od lek. wet. Konrada Kuczery, sytuacja się klaruje.
Wracamy do tematu ptasiej grypy, którą zidentyfikował Państwowy Instytut Weterynaryjny – Państwowy Instytut Badawczy w Puławach w próbkach pobranych przez Powiatowego Lekarza Weterynarii w Raciborzu. To wirus podtypu H5N1, który spowodował masowe upadki ptaków na terenie polderu Buków w rejonie Roszkowa i rezerwatu Łężczok w gminie Nędza. W związku z tą sytuacją wojewoda Jarosław Wieczorek wyznaczył strefę objętą zakażeniem. Wojewoda zdecydował również, że w strefie objętej zakażeniem na terenie zbiornika wodnego polder Buków oraz na terenie rezerwatu przyrody Łężczok wprowadza się czasowe ograniczenie wstępu dla osób i pojazdów.
Około 3 tys. padłych ptaków zebrano z dwóch miejsc Raciborszczyzny, jednak przeważającą liczbę z rezerwatu Łężczok. Na terenie polderu Buków, jak uszczegóławia w rozmowie z nami Konrad Kuczera, są to raczej śladowe liczby.
– Sytuacja się klaruje. W tej chwili padnięć jest o wiele mniej, albo też nie ma ich prawie w ogóle. Te ptaki były liczone łącznie z pisklętami, które się wykluły i też niestety wypadły z gniazda – dowiadujemy się.
Ptasia grypa zaatakowała mewy śmieszki. Dlaczego właśnie ten gatunek? – Ponieważ wirus podtypu H5N1 wysoce zjadliwej grypy ptaków uległ połączeniu niektórych części wirusów zjadliwych z niezjadliwymi. I właśnie doszło do połączenia wirusa niezjadliwej grypy ptaków, który był charakterystyczny dla mewy śmieszki z wirusem zjadliwej grypy ptaków. Dlatego ten wirus jest wyjątkowo zjadliwy tylko dla jednego gatunku – mówi nasz rozmówca. Lekarz uszczegóławia, że to jedyne tak duże ognisko na Śląsku, choć mniejsze odnotowano w powiecie cieszyńskim, ale tam sytuacja, jak wylicza, dotyczyła czterech ptaków.
W Wojewódzkim Inspektoracie Weterynarii w Katowicach spytaliśmy także, czy będzie przedłużone zarządzenie wojewody Wieczorka w sprawie zwalczania wysoce zjadliwej grypy ptaków (HPAI) na terenie powiatów raciborskiego, rybnickiego, wodzisławskiego oraz miasta Rybnik? – Z moich informacji wynika, że restrykcje nie będą przedłużane – mówi nam Konrad Kuczera. A przypomnijmy, że zarządzenie obowiązuje do 25 maja.
Z informacji przekazanych Nowinom przez zastępcę Śląskiego Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii wynika, że dotąd ornitolodzy szacowali, że na terenie rezerwatu Łężczok gniazdowało około 2,5 tysiące par lęgowych mew śmieszek, czyli około 5 tysięcy ptaków. Dzisiaj nie ma już ponad połowy z nich. Warto dodać, że ludzie mogą zarazić się wirusem H5N1 przy kontakcie z martwym ptactwem, ale takie ryzyko jest bardzo niewielkie.
(mad)