Prezydent Mieczysław Kieca oficjalnie kandydatem w wyborach do Sejmu RP
WODZISŁAW ŚL. Potwierdziły się przypuszczenia lokalnych polityków oraz komentatorów wydarzeń samorządowych. Prezydent Mieczysław Kieca za pomocą mediów społecznościowych poinformował oficjalnie o swojej decyzji związanej z kandydowaniem do Sejmu.
Samorządowcy z naszego regionu od wielu miesięcy zastanawiali się nad polityczną przyszłością prezydenta Wodzisławia Śląskiego. 24 lipca Mieczysław Kieca poinformował w mediach społecznościowych o podjęciu decyzji, potwierdzając chęć bycia posłem. – Zdecydowałem o woli kandydowania w jesiennych wyborach do Parlamentu RP. Chcę zostać waszym posłem, chcę żebyśmy żyli w uczciwym kraju, w kraju, który nas będzie chronił i bronił, w kraju w którym stabilnie będziemy rozwijać nasze pasje i nasze rodziny, w kraju w którym będziemy szczęśliwi. Zależy mi na tym, aby Krajem rządziły skuteczne osoby, politycy prawdziwie sprawdzeni w działaniu, kompetentni, uczciwi i konsekwentni. Zależy mi na tym aby w naszym Kraju każdy z nas miał równy start i stabilnie mógł się rozwijać. Zależy mi na tym, aby nasz Kraj był najlepszym dla nas miejscem dla ziemi, dla nas wszystkich – powiedział Mieczysław Kieca.
Następnie prezydent Wodzisławia odniósł się do swojego doświadczenia w biznesie i samorządzie. Zwrócił uwagę na rozwój gmin, miast i powiatów. – Od 25 lat jestem przedsiębiorcą i rzemieślnikiem, od 17 lat jestem waszym prezydentem, samorządowcem. Od trzech lat nareszcie jestem ojcem. Wiem, jak ważne jest aby przedsiębiorcy mali i średni, rzemieślnicy, mieli stabilne podstawy prawne i podatkowe do rozwoju własnych firm. Wy je pięknie tworzycie, a działalność gospodarcza po prostu musi się opłacać. Zależy mi na tym, aby nasze gminy, miasta, miasteczka i powiaty rozwijały się coraz bardziej dynamicznie, aby były stabilne finansowo, aby dzięki temu mogły odpowiadać na wszystkie wasze potrzeby i oczekiwania w sposób odpowiedzialny i równy dla wszystkich. Zależy mi na tym, aby mój syn i wasze dzieci rozwijały się w pięknej, uczciwej Polsce. Liczę na was – zakończył prezydent.
30. okręg wyborczy – granice, mandaty, posłowie
Przypomnijmy, że Mieczysław Kieca będzie kandydatem w okręgu nr 30, który obejmuje powiaty: wodzisławski, raciborski, mikołowski i rybnicki oraz miasta: Jastrzębie-Zdrój, Rybnik i Żory. W okręgu tym wybieranych jest 9 posłów.
W wyborach, które odbyły się w 2019 roku Platforma Obywatelska otrzymała 3 mandaty: Krzysztof Gadowski, Marek Krząkała i Gabriela Lenartowicz, zaś Prawo i Sprawiedliwość uzyskało 5 mandatów: Adam Gawęda, Bolesław Piecha, Michał Woś, Grzegorz Matusiak i Teresa Glenc. Posłem z ramienia Lewicy został Maciej Kopiec.
Prezydent Andrzej Duda nie zarządził tegorocznych wyborów parlamentarnych. Dlatego – choć trudno w to uwierzyć – z formalnego punktu widzenia kampania wyborcza... jeszcze się nie zaczęła. Możliwe terminy wyborów parlamentarnych to: 15 października, 22 października, 29 października oraz 5 listopada.
Gdzie jeszcze toczą się zakulisowe przepychanki o „biorące” miejsca na listach?
Dotychczas tylko Konferencja przedstawiła swoich kandydatów do Sejmu w okręgu 30. Prezentacja liderów listy wyborczej do sejmu odbyła się we wtorek, 18 lipca na rybnickim rynku. Roman Fritz z Rybnika będzie liderem listy Konfederacji w naszym okręgu wyborczym. Z drugiego miejsca wystartuje mieszkanka Świerklan Hanna Boczek. „Trójką” będzie Adam Kurpas z Żor.
Nieoficjalnie mówi się, że „jedynką” PiS-u będzie Bolesław Piecha. O miejscach na liście pozostałych kandydatów trudno dziś wyrokować. Można sobie wyobrazić, że rywalizacja jest bardzo zacięta, bo nie dość, że PiS może stracić w naszym okręgu jeden mandat, to jeszcze chętnych jest więcej niż ostatnio: do aktualnych posłów – B. Piechy, wiceministra sprawiedliwości Michała Wosia, posła Adama Gawędy, posłanki Teresy Glenc oraz posła Grzegorza Matusiaka, doszedł jeszcze pochodzący z Raciborza wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński (dotychczas nie był posłem).
Mieczysław Kieca ma kandydować w wyborach do Sejmu RP z ramienia Ruchu Samorządowego Tak! Dla Polski. Kandydaci Tak! Dla Polski znajdą się na listach Koalicji Obywatelskiej/Platformy Obywatelskiej. Dlatego można przypuszczać, że Mieczysław Kieca będzie konkurować o jak najlepsze miejsce na liście wyborczej oraz mandat poselski z posłami PO, którzy aktualnie sprawują mandat, przede wszystkim z Gabrielą Lenartowicz oraz Krzysztofem Gadowskim. W poprzednich wyborach „jedynką” na liście PO był pochodzący z Rybnika poseł Marek Krząkała.
(FK), (żet)
Komentarze po ogłoszeniu decyzji prezydenta
O komentarz do decyzji o starcie w wyborach do Sejmu RP Mieczysława Kiecy poprosiliśmy dwóch posłów z naszego okręgu – Adama Gawędę (PiS) i Krzysztofa Gadowskiego (PO) oraz prezes Stowarzyszenia Nasz Wodzisław* Zofię Bornikowską i byłą prezes tego stowarzyszenia Marlenę Toman.
Poseł Adama Gawęda: W słowach, w obiecywaniu, i w autopromocji pan prezydent jest rzeczywiście fachowcem.
Informacja o kandydowaniu Mieczysława Kiecy w ogóle mnie nie zaskoczyła i to co najmniej z dwóch powodów. Po pierwsze, dawał o tym do zrozumienia już od dłuższego czasu. Po drugie (i jako mieszkaniec ziemi wodzisławskiej mówię to z wielkim smutkiem), odbieram jego decyzję jako ucieczkę ze stanowiska, na którym sobie po prostu nie poradził i nie ma już pomysłu, jak to naprawić. A mógł przecież dla Wodzisławia zrobić bardzo dużo, wystarczyło tylko dotrzymywać swoich obietnic wyborczych. Zwłaszcza, że znaczna część jego rządów przypadła na okres władzy Platformy Obywatelskiej, której jest działaczem. Nie wykorzystał ani tamtej szansy, ani wielu szans z ostatnich lat. Że przypomnę tylko utracone w ubiegłym roku 30 milionów złotych na remonty dróg i to – co szczególnie bulwersuje – przez zwykłe partactwo. Trudno to ukryć, a co najważniejsze – trudno się z tym pogodzić. Szczególnie w zestawieniu z praktycznie wszystkimi gminami naszego regionu, które w tym samym czasie otrzymały od naszego rządu ogromne dotacje na rozwój i to bez względu na to, z jaką partią sympatyzuje ich wójt, burmistrz czy prezydent. Natomiast jeśli chodzi o przedstawione deklaracje i obietnice pana Kiecy, to powiem tak: słowa, słowa, słowa…I tu nareszcie mogę powiedzieć o nim coś pozytywnego: w słowach, w obiecywaniu, i w autopromocji pan prezydent jest rzeczywiście fachowcem. Zarówno jego osobistą wiarygodność, jak i wiarygodność obietnic wyborczych jego partii, czyli Platformy Obywatelskiej, która tyle lat rządziła Polską, pozostawiam ocenie czytelników i wyborców.
Poseł Krzysztof Gadowski: Sam wywodzę się z samorządu, bo będąc wiceprezydentem Jastrzębia-Zdroju kandydowałem w wyborach do sejmu.
– Najbliższe wybory są najważniejsze od 30 lat. Zaważą przede wszystkim o przyszłości Polski na wiele lat. Ważne, aby kandydowały w nich osoby, które mają doświadczenie i są częścią społeczności lokalnej oraz znane są w swoim otoczeniu – mówi poseł Krzysztof Gadowski.
– To przecież nic nadzwyczajnego i żadna nowość. Należy podkreślić, że kandydują zarówno starostowie, prezydenci, burmistrzowie, wójtowie, sołtysi. Sam wywodzę się z samorządu, bo będąc wiceprezydentem Jastrzębia-Zdroju kandydowałem w wyborach do sejmu. Tak i teraz osoby wywodzące się z samorządu, ale też będące częścią struktur lokalnych Platformy Obywatelskiej, będą zbierały głosy na listę Koalicji Obywatelskiej, aby wygrała te wybory. Im więcej znanych osób na liście, tym więcej głosów zbierzemy. To jest przesłanie, którym kieruje się Koalicja Obywatelska, ale również inne partie polityczne – dodaje Krzysztof Gadowski.
Marlena Toman: Program Mieczysława Kiecy to w mojej ocenie podlizywanie się pod zawiedziony elektorat PiS i romansowanie z elektoratem Konfederacji.
Program, jaki przedstawia prezydent Mieczysław Kieca to w mojej ocenie podlizywanie się pod zawiedziony elektorat PiS i romansowanie z elektoratem Konfederacji. Kieca może mieć problemy z wejściem do Parlamentu, gdyż Platforma Obywatelska ma silnie obstawione listy. Jeżeli już jesteśmy przy wyborach, Prawo i Sprawiedliwość, jeżeli postawi na Bolesława Piechę, może nie dostać nawet dwóch mandatów. Osobiście będę się angażować w przypominanie ludziom jego wypowiedzi podczas czasu covidowego szaleństwa, jego postawę i poglądy dotyczące osób niezaszczepionych, kwestionujące de facto podstawowe prawa człowieka. Piecha użył słowa, że niezaszczepionych się na koniec „zlikwiduje” jeżeli się nie zaszczepią. Dodam tylko, że Piecha był w przeszłości aborterem, o czym sam mówił.
Zofia Bornikowska: To doświadczony, sprawny i bardzo energiczny samorządowiec.
Po siedemnastoletniej pracy w samorządzie, dobrze ocenianej przez mieszkańców miasta, o czym świadczą wygrywane z dużym zapasem kolejne wybory, przyszedł czas na pracę w krajowym parlamencie. To doświadczony, sprawny i bardzo energiczny samorządowiec, będzie naszym prawdziwym przedstawicielem, który wie, co boli ludzi w średniej wielkości mieście na Śląsku i wie, jak temu zaradzić. Będzie naszym ambasadorem, a nie partyjną, jedną czy drugą, kukłą, klaszczącą nawet, gdy świat wokół staje się nie do wytrzymania i śmiejącą się z cienkich dowcipów Kaczyńskiego. Serdecznie gratuluję mu decyzji. Jestem pewna, że wygra i że My wygramy! Dość już smutnego, chorego państwa pod rządami PiSu.
* Mieczysław Kieca w 2006 roku wygrał wybory jako kandydat Komitetu Wyborczego Wyborców Nasz Wodzisław. Wówczas nie był członkiem partii politycznej, dopiero później został członkiem PO.