OSP Lubomia i OSP Olza otrzymały łodzie ratownicze. Oficjalne przekazanie w wodzisławskiej komendzie
Pszów W Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Wodzisławiu Śląskim odbyło się oficjalne przekazanie dwóch łodzi, które trafiły do OSP Lubomia i OSP Olza. Jednostki te od wielu lat zajmują się ratownictwem wodnym.
Dowódcą okolicznościowego apelu był bryg. Jacek Filas, który rozpoczął meldunkiem złożonym śląskiemu komendantowi wojewódzkiemu nadbryg. Jackowi Kleszczewskiemu. Następnie zaproszonych gości powitał komendant powiatowy st. bryg. Marek Misiura. Obecni byli senator Ewa Gawęda, wójt Gorzyc Daniel Jakubczyk oraz zastępca wójta Lubomi Bogdan Burek.
OSP Lubomia i OSP Olza z nowymi łodziami ratowniczymi
W trakcie uroczystości nastąpiło przekazanie dwóch łodzi ratowniczych dla OSP Lubomia oraz OSP Olza. Obie jednostki należą do Krajowego Systemu Ratowniczo – Gaśniczego i są dysponowane do działań z zakresu ratownictwa wodnego.
Łodzie typu Kontra 450 RCC mają 4,5 metra długości, silniki o mocy 50 kM, które pozwalają na osiągnięcie prędkości 50 km/h. Wyposażone są w przyczepy do ich transportu. Dodatkowo zostały wyposażone w Echosondę służącą do monitorowania dna akwenów z pokładu łodzi, radiostację, lornetkę, noktowizor oraz indywidualne wyposażenie ratowników takie jak „Suche kombinezony”, kamizelki asekuracyjne „Ratownik” oraz kaski „Ratownik. Wartość zakupionych łodzi to 158 tysięcy złotych. Zakup został sfinansowany z rezerwy celowej budżetu państwa.
– Jednostka w Lubomi oprócz tych działań podstawowych, którymi są działania ratowniczo-gaśnicze, prowadzi działania na poziomie podstawowym z ratownictwa lodowego i wodnego. Ta łódź będzie nam służyła właśnie do działań z zakresu ratownictwa wodnego, do ratowania życia i prowadzenia poszukiwań na akwenach. Jest to łódź sześcioosobowa, bogato wyposażona – mówi komendant gminny Bernard Burek.
Dotychczas OSP Lubomia prowadziła działania ratownictwa wodnego wykorzystująć łódź z 1997 roku, która została przekazana do jednostki po rozwiązaniu OSP Ligota Tworkowska, ze względu na likwidację miejscowości i wysiedlenie mieszkańców.
– Jest to łódź wyposażona tylko w silnik. W nowej łodzi jest już ster, są bardzo dobre lampy tzw. szperacze, z przodu i z tyłu dlatego można prowadzić działania ratownicze czy poszukiwawcze również w nocy – dodaje komendant Burek.
OSP z lepszym sprzętem lepiej służy społeczeństwu
System ochrony przeciwpożarowej w Polsce składa się z dwóch głównych elementów, są to jednostki PSP i OSP.
Państwowa Straż Pożarna pełni dyżur w trybie 3-zmianowym przez 24 godziny na dobę. Każda zmiana rozpoczyna się o godzinie 8.00 i kończy następnego dnia przejęciem służby przez kolejną. Zmiana ma swojego dowódcę, który dokonuje tzw. podziału bojowego, czyli wyznacza kto na jakim samochodzie będzie jechał do akcji i jaką będzie mieć funkcję. W każdej jednostce ratowniczo-gaśniczej są bowiem konkretne samochody dysponowane do odpowiedniego rodzaju zadań. Przykładowo do pożaru na wysokości musi jechać samochód z drabiną mechaniczną, zaś do wypadku dysponowanie takiego wozu jest niepotrzebne.
Ochotnicze straże pożarne nie pełnią dyżuru 24 godziny na dobę, ale jeżeli zachodzi taka potrzeba są podrywane do akcji przez powiatowe czy miejskie stanowisko kierowania. Przykładowo jeśli wystąpił pożar lasu to dyspozytor kieruje do działań takie OSP, które posiada samochody z dużą ilością wody, w przypadku masowego wypadku do akcji jadą jednostki mające na wyposażeniu sprzęt ratownictwa technicznego. Tak skrótowo można przedstawić system działań jednostek ochrony przeciwpożarowej w naszym regionie, który jest mocno zaludniony i zurbanizowany.
W powiecie wodzisławskim jest dużo obszarów wodnych. Szczególnie jest to rejon Polderu Buków oraz Polderu Racibórz Dolny. Do akcji często są dysponowani strażacy-ochotnicy dlatego ważne jest, aby posiadali odpowiedni sprzęt. Łodzie ratownicze na pewno będą miały wpływ na jakość prowadzonej działalności ratowniczej.
FK