Ta sytuacja mogła zdarzyć się również u nas. 16-letnia Marysia ukarana za sprzedaż wiśni z sadu dziadka
KRAJ Ta sytuacja mogła wydarzyć się w każdym powiecie. Często widujemy osoby sprzedające warzywa czy owoce na terenie naszych gmin. Tymczasem w Lubnie kontrolerzy sanepidu ukarali ojca 16-latki mandatem za sprzedaż owoców. Sprawa trafiła do sądu. Teraz Główny Inspektor Sanitarny będzie wnioskować w sądzie o zastosowanie łagodniejszego środka, zaś osoby, które dokonały kontroli zostaną oddelegowane do innych obowiązków.
Kilka dni temu media ogólnopolskie informowały o sprawie nastoletniej Marysi, która postanowiła sprzedać wiśnie z sadu dziadka, aby zarobić na szkolną wycieczkę. Sytuacja mocno się skomplikowała, kiedy stoisko odwiedzili przedstawiciele sanepidu i chcieli nałożyć mandat na opiekuna dziewczyny. Ojciec mandatu nie przyjął i sprawa została skierowana do sądu (opracowanie na podst. Money.pl).
Nie brakuje krytycznych komentarzy
Po nagłośnieniu sprawy nie brakowało krytycznych komentarzy. Sytuacja jest zgodna z przepisami, jednak ukaranie dziewczyny za sprzedaż wiśni zostało przez opinię publiczną oceniona negatywnie.
Nie brakuje głosów dotyczących samej idei takich kar:
- Czy karanie kogoś, kto nie czeka na pieniądze z zasiłku tylko próbuje zarobić pieniądze i wydać je lub zatrzymać dla siebie jest zgodne z ideą państwa demokratycznego?
- Czy tego typu postawa urzędników nie jest antypedagogiczna w stosunku do tak młodej osoby?
Niektóre komentarze pojawiające się w środowisku rolniczym i nie tylko zwracają uwagę na właściwość takich przepisów. Pojawiają się głosy, że jest to spuścizna po okresie komunistycznym, gdzie każda indywidualna inicjatywa była uważana za wrogą państwu. Czy takie wartości leżą u podstaw normalnego państwa? Komentarze dotyczą zarówno sensu istnienia przepisu, jak i postawy samych kontrolujących.
Główny Inspektor wydaje oświadczenie
Do sprawy odniósł się Główny Inspektor Sanitarny, który w oświadczeniu zamieszczonym na swojej stronie internetowej zaznaczył, że podjęte przez kontrolerów środki nie były współmierne do przewinienia.
– Po gruntownej analizie oraz zbadaniu wszystkich okoliczności dotyczących zdarzenia ukarania mandatem 16-latki w Lubnie (pow. wałecki) informujemy, że w ocenie Głównego Inspektora Sanitarnego podjęte wówczas przez kontrolerów środki nie były współmierne do przewinienia. W związku z tym Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Wałczu zawnioskuje w postępowaniu sądowym o zastosowanie łagodniejszego środka, jakim jest pouczenie. Zdecydowano także o oddelegowaniu do pełnienia innych obowiązków kontrolerów bezpośrednio uczestniczących w tej sprawie – czytamy w komunikacie GIS.
Będzie instrukcja postępowania w podobnych zdarzeniach
Główny Inspektor Sanitarny informuje również o instrukcji, którą otrzymają wojewódzkie i powiatowe stacje. – Ponadto wojewódzkie i powiatowe stacje sanitarno-epidemiologiczne otrzymają instrukcję postępowania w takich zdarzeniach. W przypadku proprzedsiębiorczych drobnych inicjatyw, zwłaszcza podejmowanych przez najmłodszych, podstawą powinno być edukowanie o potencjalnych zagrożeniach i zastosowanie pouczenia, nie zaś karanie mandatem – czytamy w komunikacie na stronie GIS.
(FK)