Wyremontowany Pałac w Baranowicach zachwyca. „W końcu stał się naszą wizytówką” – mówią mieszkańcy
Renowacja Pałacu w Baranowicach to jedna z największych żorskich inwestycja ostatnich lat. Obiekt w ciągu niespełna trzech lat zmienił się nie do poznania. W końcu Pałac otworzył swoje drzwi dla mieszkańców miasta i okolic. – To prawdziwa perełka na mapie Żor i całego regionu, która przyciągnie mieszkańców i turystów – mówią władze Żor.
ŻORY Pałac Baranowice wraz z otaczającym go parkiem po kompleksowej renowacji zdecydowanie stanie się prawdziwą perełką na mapie Żor i całego regionu. W pełnej krasie można było go podziwiać 21 października kiedy to po raz pierwszy jego drzwi zostały otwarte dla zwiedzających.
Dla mieszkańców i turystów
– Odrestaurowany Pałac będzie służył mieszkańcom i turystom. Przeznaczyliśmy go na cele kulturalne, tworząc wielofunkcyjne sale do działań artystycznych oraz przestrzenie wystawiennicze, a także część gastronomiczną. Wierzę, że to miejsce będzie tętniło życiem i przyciągało wielu gości – mówił podczas wczorajszej uroczystości Waldemar Socha, prezydent miasta Żory. Zapowiedział, że zabytkowy park otaczający pałac będzie jeszcze okazalszy. Od kilku lat urząd odkupuje są działki wokół, by w przyszłości brak mógł mieć kilkadziesiąt hektarów. Planowane jest też pole golfowa, a także obiekt zadaszony z minigolfem, kręgielnią, czy salami do squasha.
Niedowierzanie mieszkańców
Przypomnijmy, że początki pałacu sięgają XVII wieku. Najpierw był siedzibą szlachecką, a później właścicieli pobliskiego folwarku. W okresie międzywojennym znajdowało się w nim sanatorium, a po II wojnie światowej szkoła podstawowa. Kiedy w Baranowicach wybudowano nową podstawówkę, pałac zaczął popadać w ruinę. Jeszcze kilka lat temu obiekt przy ul. Zamkowej był kompletną ruiną. Dach był dziurawy, pozbawiony okien, z popękanej elewacji odpadały jej fragmenty, a w środku schronienia szukali bezdomni.
– Przez 38 lat w budynku tym uczyło 682 uczniów w 36 rocznikach. Ta ogromna liczba ludzi od 1990 r., czyli od momentu przeniesienia szkoły podstawowej do nowego budynku, z niepokojem przez wiele lat obserwowała upadek tego miejsca – mówił Krzysztof Mentlik, radny z Baranowic. Dodał, że kiedy włodarzom miasta udało się pozyskać dofinansowanie na remont zabytku i w końcu podpisano umowę na realizację prac, wielu mieszkańców przychodziło pod ogrodzenie sprawdzając, czy faktycznie remont trwa.
Otwarcie Pałacu
Podczas uroczystości z udziałem włodarzy miasta, przedstawicieli samorządu oraz samych mieszkańców zaprezentowano odnowione wnętrze Pałacu. Na parterze powstał przeszklony zimowy ogród z widokiem na park, w którym mieści się restauracja. Wewnątrz pałacu zachowano historyczny wygląd pomieszczeń. Pieczołowicie odwzorowano polichromie z fragmentów zachowanych na ścianach budynku. Zawierają głównie motywy roślinne i zwierzęce (pierwotne malowidła były utrzymane w stylu secesyjnym, charakteryzując się pastelową kolorystyką). Jeszcze nie wszystkie prace wewnątrz zostały zakończone. Nadal specjaliści pracują nad odtwarzaniem części polichromii, a po dodatkowym wyposażeniu pałac ma być jeszcze piękniejszy.
– Piękny – podkreśli mieszkańcy, którzy z nami rozmawiali. – Wreszcie stał się wizytówką Żor – podkreślali. Pani Emilia wraz z mężem Dariuszem zauważyli, że przy okazji remontu zrobiono porządek za pałacem, gdzie były dawne jego zabudowania, które służyły na nocleg i składziki bezdomnych. – Teraz bez obaw można iść na jesienny popołudniowy spacer, a później wypić kawkę i podziwiać z ogrodu zimowego piękny widok – mówili nam.
W programie wydarzenia prócz możliwości zwiedzenia Pałacu znalazły się również pokazy sokolnicze, zajęcia z edukacji regionalnej czy zabawy rekreacyjne i tańce epoki wiktoriańskiej.
Justyna Koniszewska