Spotkanie z prezydentem w dzielnicy Zawada. Padły pytania o cieki wodne, inwestycje i dziurę w drodze

Prezydent rozpoczął spotkanie, podobnie jak w innych dzielnicach, od podsumowania mijającej kadencji pod kątem inwestycji, wydarzeń i ogólnej działalności urzędu. Szeroko omówił także plany, m.in. na budowę dworca autobusowego, zmiany przy dworcu kolejowym, zaplanowane wydarzenia i inwestycje na drogach. W punkcie o planach na wydatkowanie 30 mln pozyskanych na drogi w ramach Polskiego Ładu, Mieczysław Kieca rozwinął temat ulicy Chełmońskiego, bo jej nawierzchnia również ma być wyremontowana.

Najpierw kanalizacja, potem asfalt

– Ulica Chełmońskiego była dyskutowana także w aspekcie budowy kanalizacji. W tym projekcie, który jest złożony (w ramach Polskiego Ładu– red.) nie ma kanalizacji sanitarnej, ale mamy rozwiązanie. Grzechem byłoby wykorzystać te środki tylko na położenie asfaltu, jeżeli jest bardzo dużo domów, zlokalizowanych na ul. Chełmońskiego. Po kilku intensywnych dyskusjach przy okazji tego projektu, dziś rozmawiałem z PWiK m.in. na naszym zarządzie. Podjęliśmy decyzję, że chcemy realizować to wspólnie – trójstronnie – zapowiedział prezydent, wyjaśniając, że miasto zaprojektuje budowę drogi na całym ciągu ulicy bez przebudowy mostka, ale od Zawady do Kokoszyc. W tym samym czasie PWiK rozpocznie projektowanie kanalizacji dla tamtejszych domów. – Ta kanalizacja będzie grawitacyjna, bo to możemy zrobić i będzie schodzić do głównego ciągu kanalizacyjnego w okolicach marketu Stokrotka. Tu będziemy wpinać się w ciąg kanalizacyjny – zapowiedział Mieczysław Kieca. Miasto wykorzysta doświadczenia współpracy z PWiK przy bocznej ul. Radlińskiej, gdzie miasto sfinansowało zakup rur i materiałów, a po stronie PWiK były koszty robocizny. Kanalizacja na Chełmońskiego ma być więc wykonana przed położeniem warstwy asfaltu z dotacji w ramach Polskiego Ładu.

Podczas swojego wystąpienia Kieca zapowiedział również termomodernizację budynku szkoły w Zawadzie.

Pytania o inwestycje, obietnice i dziurę

Po prezentacji prezydenta pojawiły się pytania. Przewodniczący rady dzielnicy Jan Zemło pytał o brakujące lampy przy ul. Młodzieżowej, które Zawada wywalczyła sobie w głosowaniu nad budżetem obywatelskim. Także wytknął prezydentowi, że w tej kadencji Zawada była traktowana po macoszemu.

Prezydent odpowiedział, że w tej kadencji budowana jest kanalizacja, której nie widać, ale to koszt milionów złotych. Ponadto wymienił dwie inwestycje w Zawadzie: parking przy kościele oraz przeniesienie kapliczki przy ul. Paderewskiego, które jednak zrealizowane były w poprzednich kadencjach. Mieczysław Kieca przytoczył również wnioski o różne inwestycje na terenie parafialnym, wyjaśniając, że w tym zakresie przepisy prawa blokują jakiekolwiek działania. Przypomniał także inwestycje w Zespole Szkolno– Przedszkolnym, aby można było uruchomić oddziały przedszkolne, a także termomodernizację budynku OSP Zawada. Te inwestycje zrealizowano w kadencji 2018– 2024, podobnie, jak uruchomienie w szkole oddziału wodzisławskiej Dziupli. – Tych inwestycji, może nie tak widocznych, jak lampy, jest w tej kadencji zrealizowanych wiele – skomentował Kieca.

Jeden z mieszkańców ulicy Kołłątaja pytał o udrożnienie cieku wodnego i przepustu pod drogą, aby zabezpieczyć mieszkańców przed ewentualnymi podtopieniami. Prezydent w odpowiedzi wyjaśnił, że miasto wynajęło hydrologów, aby przeanalizować spadki terenu i podłączenia, związane z nowym budownictwem. – Zinwentaryzowaliśmy to wszystko, przejrzeliśmy i tak jak dla Radlina, gdzie zaczęliśmy wcześniej, dla Zawady już jest zrobiona analiza i będziemy proponować po konsultacji z państwem rozwiązania, aby tę wodę zatrzymać – zapowiedział Mieczysław Kieca.

Reprezentujący komitet Głos Pokoleń Jacek Łopuszyński pytał z kolei o realność zaprezentowanych przez prezydenta planów. Padło także pytanie o stan zatrudnienia w Wydziale Dialogu, Promocji i Kultury UM Wodzisławia Śląskiego oraz o zatrudnienie na stanowisku sekretarz miasta Anny Szwedy– Piguły. – Jeżeli chodzi o rzeczy, które przedstawiłem państwu dzisiaj, to wszystkie rzeczy, które prezentuję plus te, które są w przestrzeni, jak państwo zauważyli związane są z środkami zewnętrznymi – krajowymi lub unijnymi, środkami które są wynegocjowanie i co do których podpisane są odpowiednie porozumienia na szczeblu subregionalnym i kwoty podzielone są na gminy, powiaty czy miasta w ramach negocjacji prowadzonych w tej kadencji samorządu. Pod te środki przygotowane są koncepcje, albo w formie programów funkcjonalno– użytkowych lub dokumentacji, wycenione i oszacowane i dla każdej z nich możemy podać harmonogram realizacji w latach i miesiącach, bo taki jest zatwierdzony przez zarząd województwa i zarząd subregionu – odpowiedział prezydent. Nawiązując do pytania o powołanie sekretarz miasta, zaznaczył, że odbyło się to zgodnie z przepisami prawa, a wspomniana Regionalna Izba Obrachunkowa „nie ma nic” do powoływania sekretarza w gminie, bo nie pełni on funkcji finansowych. Z kolei odpowiadając na pytanie o wydział promocji, Kieca podkreślił, że wysoko ceni wszystkich pracowników tego wydziału, a informacje o kilkunastu pracownikach nie mają pokrycia w rzeczywistości. – Jest to wydział, w którym bardzo wiele osób było na urlopie macierzyńskim czy wychowawczym, nie pełniąc przez odpowiednie lata swoich funkcji i nie wykonując swoich zadań, a nie na wszystkie stanowiska były zastępstwa – powiedział Mieczysław Kieca. – Ta liczba osób i tak nie jest adekwatna do ilości zadań, jakie są oczekiwane od mieszkańców i dzielnic – dodał.

Już na koniec jeden z mieszkańców ulicy Oraczy podniósł temat dziury w drodze, o której także piszemy na naszych łamach. Przypomniał tym samym prezydentowi pewne uzgodnienia dotyczące drogi, które miały miejsce w przeszłości. Prezydent poinformował, że przed spotkaniem przeczytał artykuł w tym temacie na łamach portalu Nowiny.pl, a w związku z wystąpieniem mieszkańca osobiście odwiedzi w najbliższych dniach to miejsce, aby wyjaśnić sytuację.

Szymon Kamczyk