Pijany 17-latek zaatakował ratowników
LUBOMIA Kara 3 lata więzienia grozi braciom i ich ojcu, którzy znieważyli i naruszyli nietykalność cielesną ratowników medycznych i policjantów. Interwencję zgłosili medycy, którzy zostali napadnięci przez jednego z braci.
Pijany 17-latek zaatakował interweniujących ratowników medycznych. Wodzisławska policja informuje o szczegółach zdarzenia z minionej środy (17.07.). W rejonie ulicy Korfantego w Lubomi młody mężczyzna napadł na ratowników, groził im, jednego z nich usiłował uderzyć łokciem w twarz.
- Mundurowi szybko namierzyli i zatrzymali agresora. Okazało się, że to 17-letni mieszkaniec powiatu wodzisławskiego, dobrze znany gorzyckim policjantom - przekazuje asp. sztab. Małgorzata Koniarska, oficer prasowa wodzisławskiej komendy.
Funkcjonariusze pojechali z zatrzymanym 17-latkiem do domu po jego dowód osobisty. Wtedy sprawy przybrały dynamiczny obrót. Na miejscu był starszy brat i ojciec zatrzymanego, obaj pod wyraźnym wpływem alkoholu i w bojowych nastrojach.
- Nie mieli zamiaru oddać 17-latka "bez walki" - relacjonuje rzecznik. - Znieważyli przy tym zarówno policjantów, jak i medyków, naruszyli także ich nietykalność cielesną.
Na miejsce skierowano dodatkowy patrol, a interwencja zakończyła się zatrzymaniem wszystkich trzech mężczyzn. Ratownicy medyczni złożyli zawiadomienie o przestępstwie na ich szkodę.
Dwaj bracia, 17- i 19-latek oraz ich ojciec, 45-latek, trafili do policyjnego aresztu. Kiedy wytrzeźwieli, usłyszeli zarzuty. Zostali objęci policyjnym dozorem. Wkrótce odpowiedzą za swoje zachowanie przed sądem. Grozi im kara 3 lat więzienia.
źr. KPP Wodzisław Śląski, o. sqx