Z Natalią Niemen i Marcinem Zmorzyńskim rozmawiali o hejcie
PSZÓW, WODZISŁAW ŚL. Spotkania w szkole podstawowej nr 4 w Pszowie, spotkanie w wodzisławskim "Tischnerze" oraz otwarte spotkanie dla mieszkańców w Pszowie – to wszystko odbyło się w ramach akcji „Nie hejtuję".
W minionym tygodniu organizatorzy akcji – Michalina Sulska oraz Jakub Burek przeprowadzili kilka spotkań z uczniami starszych klas SP4 w Pszowie, podczas których opowiedziano o szkodliwości zjawiska hejtu oraz możliwościach obrony przed przemocą, szczególnie w internecie czy grach.
– Wszystkie te spotkania są dla nas zaskoczeniem, bo rozmawiamy z młodzieżą i dowiadujemy się, że hejt spotyka ich w różnych miejscach. W środę byliśmy w szkole artystycznej, gdzie wrażliwość jest naprawdę wysoka, bo oni pokazują swoje prace, a to niestety grozi tym, że są wystawieni na mocną falę hejtu i to potrafi zablokować. W zeszłym tygodniu rozmawialiśmy z młodzieżą w szkole podstawowej i tam te problemy dotyczą zupełnie innego aspektu. Martwi nas fakt, że wszyscy o tym wiedzą, od 2011 roku zjawisko hejtu występuje w naszym języku i nikt na to nie reaguje. Chcemy o tym rozmawiać, dlatego spotykamy się z dziećmi i dorosłymi – zapewnia Jakub Burek.
– Obserwujemy problem od strony młodzieży i dzieciaków, które nie wiedzą do końca jak sobie z tym radzić, bo są najbardziej bezbronni i narażeni na ten hejt. My z Kuba jesteśmy tylko dwoje, ale staramy się o tym głośno rozmawiać, bo może to dosłownie uratować komuś życie. Chcemy także zwiększyć świadomość w szkołach. W domyśle lekcje wychowawcze powinny zawierać przynajmniej jedną godzinę rozmowy na temat hejtu, ale też istnieje potrzeba rozmowy na ten temat z rodzicami. Często rodzic może zareagować najszybciej, kiedy widzimy np. że dziecko się wycofuje, blokuje. Niestety dzisiaj, kiedy wszyscy nie maja czasu, można tego nie zauważyć. Co nas zaskoczyło to fakt, że dzieci potrafiły bardzo szybko rozróżnić, co jest konstruktywną krytyką, a co jest hejtem, przemocą. Dzieci jednak nie wiedzą, z kim mogą o tym porozmawiać i gdzie szukać pomocy – zaznacza Michalina Sulska.
Z młodzieżą w „Tischnerze"
W środę 9 października spotkania w ramach akcji odbyły się w Zespole Szkół Ponadpodstawowych w Wodzisławiu Śląskim. W tych spotkaniach udział wzięli Natalia Niemen i Marcin Zmorzyński, a uczniowie zgromadzili się w liczbie blisko 300 osób!
– Pomysł wziął się z życia, bo dzieje się źle. Hejt się bardzo rozrósł, rozmaita przemoc się rozrosła, a nie jest to regulowane. W Polsce prawo nic z tym nie robi, nie ma ochrony osób pokrzywdzonych, tzw. ofiar. Sprawcy mają się lepiej niestety. Nie reaguje się na wszelkie przejawy krzywdzenia bliźniego. Ja także, jako osoba, która posiada pewien imperatyw pomocy bliźnim, że nie mogę przejść obojętnie, jeśli komuś dzieje się krzywda. Jest to dla mnie rodzaj misji, bo nie ukrywam że jestem już mocno doświadczona hejtem i też bardzo mocno zaimpregnowana, a ponieważ kocham ludzi, to chcę się dzielić moim doświadczeniem. Niechże to moje wieloletnie cierpienie przyda się na coś tym, którzy czują się samotni, a być może jeszcze nie są ukształtowani emocjonalnie. Mówię tu o młodzieży, która potrzebuje dziś olbrzymiego wsparcia – mówiła Natalia Niemen po spotkaniach z młodzieżą w wodzisławskim „Tischnerze". Co ważne, artystka włączyła się w akcję „Nie hejtuję" z własnej inicjatywy oraz non profit.
O hejcie w Pszowie
Oprócz tego wieczorem 9 października spotkanie otwarte z Natalią Niemen i Marcinem Zwierzyńskim zorganizowano także w Miejskim Ośrodku Kultury w Pszowie. Niestety dyskusja nie cieszyła się dużą frekwencją, co może wskazywać na to, że trudne tematy nie przyciągają wielkiego audytorium. Na spotkaniu pojawiło się kilku mieszkańców, w tym burmistrz Piotr Kowol z żoną Kornelią, reprezentacja Stowarzyszenia Razem dla Śląska na czele z Ewą Gawędą, redaktor „Pszowika" Leszek Piątkowski, dyrektor MOK i członek zarządu powiatu Marek Hawel oraz garstka młodzieży. To jednak nie przeszkodziło w poprowadzeniu merytorycznej dyskusji, a zarówno organizatorzy i goście zgodzili się z tym, że hejt istnieje i należy podejmować konkretne działania. Z jednej strony należy nie dać hejterom karmić się cudzą krzywdą, z drugiej też wpłynąć na decydentów, aby zagadnienie hejtu miało konsekwencje prawne, z trzeciej zaś edukować rodziców, nauczycieli i dzieci, aby przede wszystkim wiedzieli, jak można sobie pomóc, kiedy nas czy naszych bliskich dotyka tego rodzaju przemoc. Nie jest bowiem ważne, czy hejt ta jest wyrażany anonimowo czy pod nazwiskiem, jest przemocą. Niestety dorośli znacznie gorzej rozróżniają hejt od krytyki, co sprawia, że tym bardziej należy poruszać ten problem w przestrzeni publicznej.
Warto dodać, że zwieńczeniem tegorocznej edycji akcji „Nie hejtuję" będzie koncert Rock Trendy w Pszowie, który zaplanowano na 26 października. To nie tylko mocne, rockowe brzmienia, ale też wyjątkowa inicjatywa przeciwko hejtowi. Podczas koncertu zagrają: Kąkol, SICK SAINTS, CARRION oraz Flap Jack. Bilety na koncert do nabycia w MOK Pszów.
Szymon Kamczyk