Zwycięstwo na początek
W pierwszym meczu sezonu 2007/2008 na stadionie MOSiR–u czwartoligowy ROW Rybnik zasłużenie pokonał Polonię Łaziska 2:0 (0:0), mimo iż przez większą część meczu grali w dziesiątkę przeciwko jedenastu rywalom.
W spotkaniu tym z powodu kontuzji zagrać nie mógł Marek Kubisz, jak się jednak później okazało nie przeszkodziło to naszym zawodnikom wygrać ten mecz. Pierwsza połowa w ich wykonaniu nie była najlepsza i choć ROW posiadał przewagę, to nie potrafił jej udokumentować golem. Piłkę po strzale z bliska Rolanda Buchały złapał bramkarz gości, po uderzeniu z dystansu Grzegorza Dzięgielowskiego poszybowała ona nad poprzeczką, a trzydziestometrowa „petarda” Piotra Pacholskiego wylądowała na poprzeczce. Na domiar złego pod koniec pierwszej połowy Gabriel Nowak źle podał piłkę do własnego bramkarza i próbując naprawić swój błąd, sfaulował wychodzącego „sam na sam” Marcina Charęzę, za co słusznie otrzymał czerwoną kartkę.
W drugiej połowie wydawało się, że osłabieni gospodarze będą się starali utrzymać bezbramkowy remis. Tymczasem z minuty na minutę niespodziewanie coraz bardziej zarysowywała się ich przewaga na boisku. W końcu w 55 minucie meczu Kamil Kostecki pięknym strzałem z ponad 30 metrów trafił w samo okienko bramki gości i było 1:0. Od tego momentu Polonia przestała istnieć na boisku, a gospodarze mogli strzelić jeszcze co najmniej z trzy, cztery bramki. Udało się jednak zdobyć tylko jedną. W 71 minucie bardzo dobrze grający w tym meczu Szymon Jary został sfaulowany w polu karnym, a Tomasz Kuś wykorzystał „jedenastkę”. Swoich sytuacji nie wykorzystali jeszcze Kostecki, Grzegorz Piełka i Daniel Tomiczek, a także Kuś, który pod koniec meczu był faulowany w polu karnym, jednak sędzia nie zdecydował się po raz drugi podyktować ewidentnego rzutu karnego. Na szczęście nie wpłynęło to jednak na końcowy wynik meczu i trzy punkty pozostały w Rybniku.
Po meczu trener ROW–u Franciszek Krótki powiedział:
Przed tym meczem mieliśmy wiele problemów: kontuzja Kubisza, który przez cały okres przygotowawczy był brany pod uwagę do składu, wielu nowych piłkarzy w drużynie, problemy z kartami zawodników, które gdzieś zginęły i złą koszulką bramkarza. W pierwszej połowie zagraliśmy więc słabo i nerwowo. Byliśmy faworytami, jednak po czerwonej kartce Nowaka w przerwie meczu powiedziałem piłkarzom, że faworytem jest Polonia i to ich na tyle zmobilizowało i wkurzyło, że zaczęliśmy grać bardziej składnie i stworzyliśmy mnóstwo sytuacji podbramkowych. Efektem tego była bramka Kosteckiego, która ustawiła mecz. Mimo wielu przeciwności wygraliśmy więc to spotkanie z czego się podwójnie cieszę.
Bramki: 55 min. Kostecki – 1:0, 71 min. Kuś (karny) – 2:0.
Skład ROW Rybnik: Buchalik – Procek, Pacholski, Nowak, Mitura – Bogdan (46’ Jary), Reclik, Kostecki, Dzięgielowski (54’ Kuś) – Kruczek (70’ Tomiczek), Buchała (46’ Piełka).
Czerwona kartka: 41 min. Nowak. Żółte kartki: 21 min. Bogdan, 36 min. Dzięgielowski, 75 min. Mitura. Widzów: ok. 400.
Pozostałe wyniki: Stal Bielsko–Biała – Grunwald Ruda Śląska 1:2, Pniówek Pawłowice – GKS II Jastrzębie 3:1, Przyszłość Rogów – Beskid Skoczów 1:2, Unia Racibórz – Skałka Żabnica 0:3, Start Mszana – LKS Czaniec 0:5, Polonia Marklowice – LKS Łąka 3:1, Wawel Wirek – Victoria Jaworzno 4:1.
Łukasz Kozik