Zrobili z naszej dzielnicy getto marginesu
Do naszej redakcji przyszedł dramatyczny list. „Na blokowisko przy ulicy Szyb Marcin sprowadza się coraz więcej tak zwanych „ludzi marginesu”. To przez nich nie czujemy się u nas bezpiecznie!” – pisze autorka listu.
Brutalne pobicie wzburzyło mieszkańców Radziejowa. Przypomnijmy: pod koniec sierpnia policja doniosła o zatrzymaniu dwóch braci którzy skatowali w Radziejowie 33-letniego mieszkańca Rybnika. Wyrzuceni z jednego z barów szukali ofiary na ulicy.
Brutalne pobicie
Niedługo po tym zdarzeniu do naszej redakcji przyszedł dramatyczny list. – Na blokowisko przy ulicy Szyb Marcin sprowadza się coraz więcej tak zwanych „ludzi marginesu”. Większość tych osób to osoby eksmitowane z innych bloków np. z Chwałowic, z Niedobczyc itd. Większość z nich miała również w swojej przeszłości konflikt z prawem. Sytuacja stała się już do tego stopnia niebezpieczna, że został pobity chłopak mieszkający nieopodal tego „familoka” – pisze jedna z mieszkanek. Nie chce podawać swojego nazwiska z obawy o bezpieczeństwo.
Zrobili tu getto
Postanowiliśmy na własne oczy zobaczyć „getto”, jak kamienice przy ulicy Szyb Marcin nazywa w dalszej części czytelniczka. Okazuje się, że problem tej ulicy jest w okolicy doskonale znany.
– Kto pozwolił z tak spokojnej dzielnicy zrobić zbiorowisko takiego „marginesu”? Gdzie w końcu są nasi radni? Od chwili, kiedy zaczęto tu sprowadzać tych ludzi zaczęły się kradzieże np. giną radia samochodowe.
Pijaństwo na placu zabaw
Po co istnieje plac zabaw przy ulicy Szyb Marcin, skoro przesiadują na nim tylko podlotki spożywające alkohol zakupiony w pobliskim sklepie? Normalny obywatel nie ma szans wejść tam z dzieckiem, bo pijana młodzież jest agresywna, a poza tym na każdym kroku są załatwiane potrzeby fizjologiczne – powiedziała nam pani Anna, którą spotkaliśmy pod jednym ze sklepów.
Ludzie boją się zemsty
W sprawie pobitego chłopaka trudno będzie kogokolwiek namówić do zeznań, bo ludzie się boją zemsty sprawców. – A więc kto ma krew pobitego na rękach? Kto pozwolił na sprowadzenie tu tej „chołoty” – pyta dalej w liście nasza czytelniczka.
Nie jest tak źle
Postanowiliśmy spytać policjantów, co rzeczywiście dzieje się na tej otoczonej złą sławą ulicy w Radziejowie.
– Słyszeliśmy o skargach mieszkańców Radziejowa. Nasiliły się one szczególnie po zatrzymaniu sprawców pobicia. Rewelacje, o których mówią mieszkańcy nie znajdują potwierdzenia w zgłoszeniach. Od początku roku mieliśmy na tej ulicy zaledwie kilkanaście interwencji, co jak na taką dzielnicę jest normą. Brutalne pobicie było jedynym takim poważnym przestępstwem. Nasze patrole są we wszytskich dzielnicach, nie tylko w centrum jak twierdzi część mieszkańców – uspokaja Aleksandra Nowara z rybnickiej policji. DO bloków przy ulicy Szyb Marcin są przesiedlane osoby, które mają problemy z płaceniem czynszów. Eksmituje się ich tu z zadłużonych lokali.
(acz)