To tylko trzy numery
Na ostatniej sesji rady miasta radni przyjęli uchwałę dotyczącą, powiatowego centrum zarządzania kryzysowego. Centrum ma być odpowiedzią na różnego rodzaju klęski żywiołowe i ma usprawnić współpracę pomiędzy służbami ratowniczymi. Tak naprawdę takie centrum już działa w budynku straży pożarnej przy ulicy Św. Józefa, jednak dopiero teraz podpisano stosowne porozumienie z rybnickim starostwem, które pokryje część kosztów rozbudowy centrum. Uchwała była pretekstem dla radnych Platformy Obywatelskiej do przypomnienia sprawy żółtych tablic, na których prezydent Adam Fudali podpisany imieniem i nazwiskiem przeprasza za utrudnienia spowodowane budową kanalizacji sanitarnych.
– Aby zakończyć wszelki spór wokół tablic, proponujemy umieszczenie na nich numerów do służb ratunkowych. Umieszczone na drogach wjazdowych mogłyby ratować ludzkie życie. Tak naprawdę wiele osób ma problemy z zapamiętaniem tych trzech prostych numerów – mówił Jacek Piecha, radny z ramienia PO.
Prezydent uznał taką propozycję za bezzasadną, twierdząc że są to numery ogólnie znane.
– Jestem pewien że nawet radni z Platformy Obywatelskiej wiedzą gdzie zadzwonić widząc pożar. Rozeznam możliwość wykorzystania ich na inny cel, choć wydaje mi się że spełniają swoją rolę – zapewniał prezydent.
PO nie pozostało dłużne prezydentowi. – Rozumiemy zdenerwowanie pana prezydenta tematem tablic i nie obrażamy się za te złośliwości, bo w końcu idą wybory parlamentarne. Rozumiem, że już dawno stracił pan kontakt ze swoimi wyborcami, ale osobiście radzę sprawdzić czy społeczeństwo rzeczywiście zna te numery – odciął się Piecha.
Przypomnijmy, że jeszcze w maju radni PO zaproponowali prezydentowi wykorzystanie tablic na reklamę zadłużonego hotelu Olimpia, w który magistrat pompuje kolejne miliony.
Adrian Czarnota