Raz na wozie, raz pod wozem
Piłkarze IV–ligowego Energetyka ROW Rybnik rozpoczęli serię sparingów.
Rybniccy piłkarze w ubiegłym tygodniu rozegrali dwa pierwsze tegoroczne mecze sparingowe. W pierwszym, mimo optycznej przewagi i początkowego prowadzenia, przegrali 1:2. W drugim sytuacja była dokładnie odwrotna: to ich rywale mieli więcej z gry i prowadzili, a mimo tego nasza drużyna odniosła zwycięstwo 2:1.
W ubiegłą środę na sztucznej murawie rybnickiego MOSiR–u, piłkarze ROW–u zadebiutowali w tym roku w meczu sparingowym. Pierwszym ich przeciwnikiem był Górnik Wesoła. Rywale, grający również w śląskiej IV lidze, lecz w innej grupie, okazali się bardziej skuteczni od naszych piłkarzy i wygrali 2:1 (1:1). Doskonałych okazji nie wykorzystali m.in. Krzysztof Kruczek, który dwukrotnie mając przed sobą tylko bramkarza gości strzelił wprost w niego, Grzegorz Dzięgielowski, który z najbliższej odległości nie potrafił pokonać głową bramkarza gości oraz Tomasz Kuś, który z tymże bramkarzem przegrał pojedynek „sam na sam”. Z taką skutecznością nie było szans tego meczu nawet zremisować.
Rozpracowani drugoligowcy
Drugim tegorocznym rywalem ROW–u byli piłkarze drugoligowego GKS–u Katowice. W ubiegłą sobotę na boisku w katowickiej Koszutce, nasi zawodnicy wykazali się już na szczęście większą skutecznością i mimo optycznej przewagi wyżej notowanego rywala, wygrali 2:1 (0:1). Po pierwszej połowie meczu prowadzili jednak gospodarze. W 37 minucie po stracie piłki przez naszych piłkarzy dogodnej sytuacji nie zmarnował Kaliciak, który strzałem w długi róg pokonał Buchalika. Druga połowa to początkowo dalsza dominacja GKS–u, jednak nie przyniosła ona skutku bramkowego. Czym bliżej końca meczu, tym lepiej za to radziła sobie nasza drużyna. W końcu w 71 minucie szybkimi podaniami rybniczanie rozpracowali obronę gospodarzy i w dogodnej sytuacji znalazł się Piotr Pacholski, który nie zmarnował okazji do wyrównania. Dwie minuty później było już 2:1 dla ROW–u, a bramkę zdobył Kamil Kostecki, który po dośrodkowaniu z lewej strony, z około 10 metrów strzałem głową pokonał golkipera „GieKSy”. Drugoligowcy z Katowic próbowali jeszcze wyrównać, ale tym razem to ich zawiodła skuteczność.
Teraz Odra i Jastrzębie
Nasi piłkarze nie mają zamiaru zwalniać tempa. W lutym czeka ich jeszcze 7 meczy sparingowych, z czego wynika, że grać będą średnio co 3 – 4 dni. Najbliższym ich rywalem będzie drużyna Odry Wodzisław występująca w Młodej Ekstraklasie. Spotkanie to odbędzie się we wtorek, 5 lutego na sztucznej murawie MOSiR–u. Początek meczu o godzinie 17.00. Kolejny sparing zaplanowany jest na sobotę, 9 lutego, kiedy to przeciwnikiem ROW–u będzie drugoligowy GKS Jastrzębie.
Łukasz Kozik