Następców nie zabraknie
W Rybnickim Centrum Kultury wystąpili finaliści XXIII Konkursu Gawędziarzy.
– W zwycięstwie pomogły mi: pogoda ducha i rodzina – mówił Ludwik Wróbel z Żor–Osin, zdobywca tytułu Ślązaka Roku 2008. Jego opowieść o wyprawie do Brukseli rozpoczęła koncert galowy w Rybnickim Centrum Kultury. Potem scena należała już do finalistów. – Dzięki takim konkursom jak ten nie martwię się, że starsze pokolenie nie będzie miało następców – mówił Marek Szołtysek, obok którego w jury zasiedli także: Maria Pańczyk i Alojzy Lysko. Najbardziej spodobała się gawęda „Z ryczkom pod łóżko, na progu przistanek” Rafała Piontka i Szymona Stabli z Zespołu Szkół Technicznych. – Gawędę pomogła nam przygotować nasza polonistka Krystyna Pierchała. To zebrane razem opowieści trzech osób, w tym naszych dziadków, którzy wspominali jak to kiedyś było – wyjaśniają zwycięzcy. Obaj startowali już w ubiegłorocznej edycji konkursu i zdobyli nagrodę publiczności. Niestety do konkursu na Ślązaka Roku nie są kwalifikowane duety, więc uczniowie ZST raczej w nim nie wystartują. Tym bardziej, że – jak powtarzają – razem jest raźniej na scenie. Pytani na co przeznaczą wygraną w konkursie, żartują: – Może na prawo jazdy na ...ryczkę? Konkursowe jury przyznało też dwa wyróżnienia: Marcie Porwoł i Michałowi Zniszczołowi. „Dwie wdowy” – to opowieść, która zyskała najwyższe noty w konkursowej rywalizacji dorosłych. W role wdów wcieliły się: Eryka Krawczyk i Damiana Kurpanik z Żor. Pokonały one Teresę Gackę z Raciborza oraz Ewelinę Kuśkę i Annę Stronczek, które podzieliły się trzecim miejscem. Ponadto wyróżniono: Zofię Przeliorz, Jerzego Frelicha i Bernadetę Koczwarę. Podczas koncertu galowego swoją nagrodę przyznała także publiczność. Najwięcej głosów zdobył Christoph Gromotka z Kuźni Raciborskiej. Jego opowieść „Wilijo u moich starzików” i talent parodystyczny młodego wykonawcy sprawiły, że wielu widzów śmiało się aż do łez. Występom towarzyszył konkurs „Nasze kulinarne dziedzictwo”, w którym uczestniczyły panie z kół gospodyń wiejskich. Jurorami byli gawędziarze, ale potraw mogła skosztować także publiczność. Pierwsze miejsce wywalczyło Koło Gospodyń Wiejskich z Ligoty. Spotkanie zakończył występ zespołu „Gronicki”.
Beata Mońka