Rybniczanie podarowali karetkę

Wojewódzki Szpital Specjalistyczny nr 3 w Rybniku wzbogacił się o nowoczesną karetkę reanimacyjną. Jest ona darem mieszkańców miasta.

 

W imieniu mieszkańców samochód przekazał dyrektorowi szpitala prezydent Rybnika. – Paradoksalnie życzę sobie i mieszkańcom, żeby ta karetka stała i nudziła się, bo to by oznaczało, że wszyscy są zdrowi i że nie ma zdarzeń, które wymagają interwencji ratowników medycznych – mówił Tomasz Zejer, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 3, odbierając z rąk prezydenta miasta kluczyki do samochodu. – Ten samochód został zakupiony w wyniku umorzenia podatków od nieruchomości, jakie szpital powinien zapłacić miastu. Nie po raz pierwszy miasto wsparło w ten sposób szpital, ale poprawa bezpieczeństwa, a temu służy ten ambulans, to sprawa niezwykle ważna – stwierdził Adam Fudali, prezydent Rybnika.  Szpital otrzymał w pełni wyposażonego Peugeota/Wietmarscher Boxer 335 z trzylitrowym wysokoprężnym silnikiem o mocy 157 KM o wartości 234 tysiące złotych. – To już jest pewien standard dla tego typu pojazdów, które są wyposażone w sprzęt niezbędny do udzielania pomocy poszkodowanym w wypadkach. Jest też pełen wachlarz możliwości, jeżeli chodzi o monitoring serca, czyli chory z problemami kardiologicznymi może być już leczony w karetce – wyjaśnia Zejer. – Ma pełną automatyczną klimatyzację, zabezpieczenia typu: ABS i HSA, czyli system wspomagania przy ruszaniu na wzniesieniu, co przydaje się szczególnie zimą. Ma też dodatkowe, boczne drzwi, gdzie umieszczono sprzęt do ratowania życia: deskę ortopedyczną, nosze podbierakowe, krzesełko kardiologiczne do przenoszenia osób. Żeby sięgnąć po ten sprzęt nie trzeba wchodzić do środka, a to oszczędza czas – uzupełnia listę Marek Blanik, ratownik medyczny i kierowca, który nie miał jeszcze okazji jeździć nowym nabytkiem. Jednak pojazd przeszedł już chrzest bojowy. – Samochód jeździ od 31 grudnia. Już zrobił niecałe 1400 km. Koledzy są zadowoleni. To najmocniejszy, jeżeli chodzi o silnik, i najszybszy z wszystkich naszych amulansów – dodaje Blanik. Rybnicki szpital ma do dyspozycji pięć karetek. – Aplikujemy o jeszcze jedną karatekę, żeby móc zabezpieczyć teren całego powiatu ziemskiego. Prowadziliśmy rozmowy na temat umieszczenia zespołu ratowniczego w Gaszowicach, ale na razie nie przyniosły one efektów – podsumowuje dyrektor WSS 3.

 

Beata Mońka