Walka o ligowy byt
Pasjonująca końcówka rozgrywek rybnickiej A klasy.
Drużyny z końca tabeli toczą korespondencyjną walkę o utrzymanie się w szeregach A klasy. Do bezpośredniego pojedynku między zainteresowanymi klubami doszło w niedzielę na boisku rybnickiego MOSIR-u, gdzie rezerwy Energetyka ROW-u Rybnik podejmowały zespół Orła Palowice
W minionym tygodniu kluby A klasy rozegrały aż dwie rundy spotkań. Na górze tabeli wszystko właściwie jest już jasne – najlepsza drużyna tegorocznych rozgrywek – Naprzód Rydułtowy już kilka tygodni temu zapewniła sobie awans do okręgówki. Zwykle ciekawie jest jednak w dole tabeli, gdzie spadkiem są zagrożone aż 4 zespoły. I do ostatniej kolejki, która odbędzie się w przyszły weekend ich zawodnicy i kibice będą drżeć o swój los. Dużą szansę, by zapewnić sobie już właściwie byt w A klasie na przyszły sezon miała drużyna Orła Palowice, zwłaszcza po sensacyjnym zwycięstwie nad wiceliderem tabeli ze Świerklan w zeszłą niedzielę. Jednak w tym tygodniu jej gracze zaprzepaścili aż dwie szanse, najpierw przegrywając u siebie z Czarnymi Przegędza, a w niedzielę ulegając do niedawna jeszcze czerwonej latarni tabeli, czyli drużynie Energetyka ROW II Rybnik. Stawka spotkania na początku chyba sparaliżowała zawodników obu drużyn, bo przez pierwsze minuty żadna z nich nie potrafiła stworzyć żadnej dogodnej okazji bramkowej, a cała walka toczyła się w środkowej strefie boiska. Od początku lesze wrażenie sprawiali jednak gracze Energetyka, grając bardziej techniczną piłkę. I choć cała pierwsza połowa była wyrównana, to jednak ze wskazaniem na rybnicki team. Tylko rozregulowane celowniki jej graczy sprawiały, że piłka nie lądowała w siatce Orła po strzałach Grzegorza Piełki w 17 min wprost w bramkarz oraz Tomasza Ulatowskiego w 22 min, gdy golkipera przyjezdnych wyręczył słupek.W drugiej odsłonie mecz był zdecydowanie ciekawszym widowiskiem, obie drużyny postanowiły się bardziej odsłonić. I sypnęło golami: najpierw w 56 min prowadzenie Energetykowi II dał Mateusz Kurc, dobijając piłkę po strzale Pawła Dziwoki. Sześć minut później było już 2:0, a na listę strzelców wpisał się Tomasz Ulatowski. Gracze Palowic kontaktową bramkę zdobyli w 70 min po ładnym strzale Janusza Wielosika. Po jej zdobyciu postanowili zaatakować, odsłaniając obronne szyki i zostali skarceni w 80 min, gdy po raz drugi na listę strzelców wpisał się Ulatowski. Orzeł zdążył jeszcze odpowiedzieć golem Mateusza Kruczka w końcówce meczu, na więcej palowiczanom zabrakło już jednak czasu. Po tym zwycięstwie gracze Energetyka II opuścili ostatnie miejsce w tabeli na rzecz Górnika Boguszowice, którego już chyba nic nie uratuje przed spadkiem. W ostatniej kolece zespół podejmuje lidera rozgrywek z Rydułtów. Drugą drużynę spadającą z ligi poznamy z tej trójki: Palowice, Energetyk II oraz LKS Skrbeńsko.
Energetyk ROW II Rybnik–Orzeł Palowice 3:2 (0:0)
Bramki: Mateusz Kurc (56’), Tomasz Ulatowski 2 (62 i 80’) – Janusz Wielosik (70’), Mateusz Kruczek (84’)
Bramki: Mateusz Kurc (56’), Tomasz Ulatowski 2 (62 i 80’) – Janusz Wielosik (70’), Mateusz Kruczek (84’)
Energetyk ROW II Rybnik: Kamil Góra – Rafał Sagan, Paweł Dziwoki, Radosław Salamon, Mateusz Kurc, Bartosz Łyżwiński, Łukasz Porczyk, Dawid Ochojski, Michał Wilczek, Tomasz Ulatowski, Grzegorz Piełka.
Po przerwie grali również: Krzysztof Kurowski, Przemysław Kubica oraz Marcin Czok Orzeł Palowice: Rafał Bocianowski – Adrian Szafraniec, Marcin Janużyk, Mariusz Gorzawski, Piotr Zgoll, Mateusz Kruczek, Mateusz Szmajduch, Kamil Ben Brahim, Mateusz Tic, Artur Wyrwich, Janusz Wielosik. Po przerwie grali również: Roman Stencel Roman i Łukasz Duma.
Marcin Mońka