Pielgrzymować trzeba
Wiernych nie powstrzymają ani trudności drogi, ani kontrowersyjne przepisy.
Trwają zapisy na 64 Pieszą Rybnicką Pielgrzymkę na Jasną Górę. Jeszcze kilka dni temu istniało zagrożenie, że organizatorzy nie zdołają wypełnić nowych przepisów, według których każda osoba kierująca ruchem powinna posiadać kosztowne przeszkolenie w wojewódzkim ośrodku ruchu drogowego.
– To pielgrzymka ślubowana. Nawet jeśli jej zakażą, ludzie i tak pójdą, i żadne przepisy im w tym nie przeszkodzą – przekonany jest ksiądz Marek Bernacki, główny organizator. Wiadomość z ostatniej chwili: pielgrzymka może się odbyć bez przeszkód!
Tysiące wiernych
29 lipca o 8.00 pod bazyliką zaczną się zbierać tłumy wiernych. Wyrusza wtedy piesza pielgrzymka na Jasną Górę. To wielkie wydarzenie, i nie chodzi jedynie o duchowe przeżycia jego uczestników. – Idzie mnóstwo młodzieży. Z Rybnika wyrusza zazwyczaj około 3,5 tysiąca wiernych. Zapisy wciąż trwają, ale po zainteresowaniu i całej atmosferze wokół widzę, że w tym roku pielgrzymów może być jeszcze więcej. Jest też całkiem spora grupa, która się nie zapisuje, ale uczestniczy wraz z pozostałymi. Pod względem wielkości to 8 pielgrzymka w Polsce – chwali wiernych ksiądz Marek Bernacki, główny organizator. To na nim spoczywa cały ciężar odpowiedzialności. – Pracy jest dużo, ale oczywiście nie przygotowuje tego wszystkiego jedna osoba. Zawsze musi być sztab ludzi. To 10 takich bardzo zaangażowanych osób. Na przykład pan Berger, dyrektor ZTZ, jest odpowiedzialny za transport i trasę pielgrzymki; małżeństwo państwo Adamczyk za diakonię gastronomiczną, Jarek za stronę internetową... każdy robi swoje – tłumaczy.
Nieżyciowe przepisy
Jednak w tym roku nad organizatorami pielgrzymek w całej Polsce pojawiła się zmora nowego rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych. Przepisy nakazują teraz, by każda osoba kierująca ruchem, nawet wolontariusz zabezpieczający przemarsz pątników, przejść musi najpierw przeszkolenie, i to w wojewódzkim ośrodku ruchu drogowego. Do tego dochodzi jeszcze test i egzamin praktyczny. Jak to zazwyczaj bywa, taki dokument swoje kosztuje. – Włączenie w ten przepis pielgrzymów jest trochę oderwane od rzeczywistości. Trzeba temu poświęcić 18 godzin i ponad 300 złotych na osobę. Mam 9 grup, potrzebuję więc co najmniej 18 osób kierujących pielgrzymką, ale dla odpowiedniego komfortu powinno ich być 27. Rachunek wychodzi na ponad 8 tysięcy złotych – wylicza ks. Bernacki. Jest jednak przekonany, że pielgrzymka odbędzie się mimo wszystko. – Jedni mają takie tradycje, że na pielgrzymkę idzie już czwarte pokolenie, a inni chodzą nawet po 44 razy! To pielgrzymka ślubowana. Nawet jeśli jej zakażą, ludzie i tak pójdą, i żadne przepisy im w tym nie przeszkodzą – przekonany jest ksiądz Marek.
Święty spokój
Tuż przed oddaniem naszej gazety do druku ksiądz Bernacki poinformował nas jednak, że rozmowy w sprawie szkolenia dla kierujących ruchem zakończyły się pozytywnie. – Będzie nie tylko bezpłatne, ale i w Rybniku. Ukłony w stronę WORD w Katowicach – cieszy się organizator pielgrzymki. Przepisy ministerstwa nie położą więc na rybnickiej pielgrzymce najmniejszego nawet cienia. W pielgrzymowaniu najważniejszy jest przecież spokój. To wielkie duchowe przeżycie i możliwość wzajemnego wspierania się w wierze. Podczas marszu zawiązują się zresztą bardzo bliskie relacje. Ksiądz Marek zdradza, że jedną z nowości tegorocznej pielgrzymki jest Most Dwojga Serc. – Tuż za Czekanowem jest potężny most. Wyznaczyliśmy tam takie miejsce dla zakochanych. Można wyznać miłość, odnowić zaręczyny... ogólnie służy to gloryfikacji sakramentu małżeństwa – zdradza ks. Bernacki i zaprasza na pielgrzymkę.
64 Piesza Rybnicka Pielgrzymka na Jasną Górę będzie trwała od 29 lipca do 2 sierpnia. Więcej informacji oraz zapisy na stronie internetowej www.pielgrzymka.rybnik.pl.
Krystian Szytenhelm