Podawał się za dyrektora PIP-u
Podając się za członka dyrekcji Państwowej Inspekcji Pracy 61-letni oszust wyłudzał pieniądze od firm z całego Śląska.
Andrzej W. (61 lat), mieszkaniec Bydgoszczy, w 2008 roku wyłudził od 11 śląskich firm niecałe 60 tys. zł. Oszust podawał się za urzędnika PIP-u na szczeblu dyrektorskim, zgłaszał firmie, że ta została wytypowana do konkursu, związanego z przepisami BHP. Zgodnie z zasadami podanymi przez mężczyznę, firma musiała wpierw wpłacić podaną przez oszusta sumę, która wiązała się z dodatkowymi szkoleniami, jakie miałaby przeprowadzić PIP. Mężczyzna był na tyle przekonywujący, że nie potrzebował do tego celu żadnych dokumentów. – Oszust działał na terenie całego Śląska, nie postawiliśmy mu zarzutu fałszerstwa. Osoby, które dały się oszukać uwierzyły mu po prostu na słowo – mówi Jacek Sławik z Prokuratury Rejonowej w Rybniku. Na gorącym uczynku został schwytany podczas jednego z takich wyłudzeń na terenie Rybnika. W tym czasie od kolejnych 21 podmiotów gospodarczych żądał łącznie 126 tys. zł. Rybnicka prokuratura postawiła mężczyźnie zarzut oszustwa z paragrafu 2 art. 286 kodeksu karnego. Akt oskarżenia w zeszłym tygodniu trafił do Sądu Rejonowego w Rybniku.
luk