Koniec linii 216?
Według nieoficjalnych informacji zarząd MZK zamierza zlikwidować wszystkie rybnickie przystanki linii 216, łączącej Rybnik z Wodzisławiem. Autobus będzie łączyć tylko dworzec PKS i Biertułtowy.
Już z początkiem sierpnia MZK obcięło 8 kursów linii 216. Teraz zapowiada się jednak, że oprócz kursów obcięte zostaną także przystanki. MZK od ponad roku jest w sporze z rybnickim magistratem w sprawie dotacji miasta do kursów na terenie Rybnika. Pierwszym efektem sporu był zakaz wjeżdżania autobusów jastrzębskich na plac Wolności. Spółka odpowiedziała zlikwidowaniem przystanku linii E3 (ekspresowa linia łącząca Jastrzębie z Rybnikiem) w Popielowie. Tłumaczyła swe decyzje ekonomicznym rachunkiem MZK, obcięła również ostatni odcinek linii 311 (z dworca KM do wojewódzkiego szpitala).
Policzcie i zapłaćcie
– Prowadziliśmy rozmowy z Rybnikiem, lecz spełzły na niczym. Przedstawialiśmy dokładne wyliczenia. Nie chcemy wozić rybnickich pasażerów za darmo. Skoro jest taka potrzeba, to w moim odczuciu miasto Rybnik powinno dotować te linie, tak samo, jak łoży na ZTZ – mówi Benedykt Lanuszny dyrektor biura MZK i zapewnia: – Cięcia w kursach 216 są spowodowane czasem wakacyjnym, tych najmniej opłacalnych się po prostu pozbyliśmy. Ale skoro tak trudno jest się dogadać z rybnickimi włodarzami, to nie wykluczamy, że ze względów ekonomicznych będą dalsze cięcia. – By dostać dotację, MZK próbuje nas zastraszyć. Podczas rozmów zaproponowaliśmy, by spółka w swych liniach wprowadziła czytniki na karty. Tak byśmy mogli liczyć ilu naszych pasażerów faktycznie jeździ tymi autobusami i za tych byśmy płacili – odpowiada Kazimierz Berger, dyrektor rybnickiego ZTZ-u. – Czy w Rybniku wszyscy jeżdżą na kartach? – kwituje Lanuszny.
Od teraz z przesiadką
MZK nie potwierdza tych informacji, jednak podobno istnieje realna możliwość, że kurs 216 będzie łączyć zaledwie dworzec PKS i Biertułtowy, dalej z Wodzisławiem. Cięcia szykują się ponownie także w linii E3. Z końcem sierpnia trasę tę ma obsługiwać jednak prywatna linia Airbus, która zamierza utworzyć więcej kursów na linii Rybnik–Jastrzębie Zdrój. – Nie sądzę, by utrata przystanków w rejonie ulicy Wodzisławskiej i Niedobczyc linii 216 okazała się dotkliwa, podobne kursy mają nasze autobusy o numerach 3 i 6 – zaznacza Berger. Najbardziej cięcia jednak odczuli pasażerowie linii 311, szczególnie pielęgniarki pracujące w szpitalu w Orzepowicach. – Jeżdżę tą linią do pracy z Czerwionki, teraz muszę się przesiadać i płacić kolejny bilet, co kosztuje mnie prawie dwa razy tyle co przedtem – narzeka Marta, pielęgniarka z Czerwionki.
luk