Radny z wyrokiem
Zapadł wyrok w sprawie radnego z Lysek, Kazimierza Pytlika, oskarżonego o prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwym. Sąd Rejonowy w Rybniku uznał go za winnego i nałożył na niego karę grzywny w wysokości 1500 zł. Radny ma jeszcze możliwość złożenia apelacji.
Sędzia Anna Górny, po zapoznaniu się z kolejną opinią biegłego, uznała radnego Kazimierza Pytlika za winnego i nałożyła karę grzywny w wysokości 1 500 zł oraz nakazała radnemu pokryć koszty postępowania sądowego. Proces, trwający ponad pół roku, dobiegł końca. Przypomnijmy, 14 października na ulicy Sumińskiej w Szczerbicach, podczas rutynowej kontroli, Kazimierz Pytlik, wtedy przewodniczący rady gminy, wydmuchał na alkomacie ponad 0,5 promila alkoholu. Pierwsza rozprawa radnego z Lysek odbyła się 12 lutego. Radny postanowił trzymać się dosyć nietypowej linii obrony. Mianowicie obrona wyjaśniała stężenie alkoholu konsumpcją cukierków z zawartością alkoholu. Na zalegający w ustach alkohol miała jeszcze rzekomo wpływ proteza zębowa oskarżonego.
Biegły potwierdził
Na ostatniej rozprawie biegły sądowy z zakresu toksykologii wnioski obrony „jakoby rodzaj i rozmiar protezy zębowej miał wpływ na zalegający w jamie ustnej alkohol” uznał za bezzasadne. Pomimo potwierdzenia wcześniejszej opinii biegłego i uznanych za wiarygodne zeznań świadków, obrońca radnego miał jednak zastrzeżenia do pracy biegłego. – Opinia biegłego zawiera błędne założenia. Wnioskuję o ponowne zbadania takiej możliwości przez Instytut Ekspertyz Sądowych w Krakowie – oznajmił jeszcze mec. Janusz Miszkurka. – W oczywisty sposób obrona przeciąga postępowanie. Wnoszę o oddalenie wniosku obrony – odpowiadała prokurator. Sędzia nie dała wiary radnemu. Wszystkie dowody uznała za prawidłowe i wiarygodne.
Straci mandat
Oprócz kary grzywny radny ma zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na jeden rok, wliczając w to okres, rozpoczynający się od momentu odebrania oskarżonemu prawa jazdy. Radny ma jeszcze szansę na złożenie apelacji. Z chwilą uprawomocnienia się wyroku radny z Lysek straci swój mandat. Zgodnie z ustawą o ordynacji wyborczej do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw, wygaśnięcie mandatu stwierdza rada w drodze uchwały, najpóźniej w 3 miesiące od wystąpienia przyczyny wygaśnięcia mandatu. Opozycja lyseckiej rady zapowiadała taki wniosek zaraz po ogłoszeniu prawomocnego wyroku. – W końcu ta farsa się zakończyła, ale nie sądzę, by radny z godnością przyjął wyrok. Pewnie się będzie odwoływać. W końcu chce zachować swój stołek – mówi Adam Wawoczny z lyseckiej rady.
Łukasz Żyła