Listy do redakcji
Andrzej Kopka ze stowarzyszenia Samorządny Rybnik w liście do redakcji krytykuje prezydenta Adama Fudalego. Planowane inwestycje drogowe były naczelnik wydziału dróg ocenia jako nieuczciwą propagandę. „Miasto czeka paraliż komunikacyjny” – pisze i powołuje się na studium komunikacyjne, które wykonała specjalistyczna firma na zlecenie magistratu. Dokument ten zaleca między innymi likwidację rond, budowę parkingu na kilkaset aut, likwidację ulic z ruchem jednokierunkowym. Tymczasem władze w ogóle nie biorą tych zaleceń pod uwagę. „Co z tego boomu inwestycyjnego wyjdzie? Wielki, jeszcze większy korek” – ocenia Kopka i krytykuje projekty przebudowy ulicy Żorskiej, Wodzisławskiej oraz obwodnicy północnej.
Moja wiedza oraz doświadczenie nakazują mi obnażyć prawdziwe oblicze nieuczciwej propagandy, uprawianej przez prezydenta Rybnika.
Kilka lat temu miasto zapłaciło kilkaset tysięcy złotych za studium komunikacyjne, które bardzo wyraźnie określiło kierunki działania i niezbędny do wykonania zakres robót drogowych oraz reorganizacji ruchu w naszym mieście. Studium przewidziało obecną sytuację i wskazało już w 2006 roku, co należy niezwłocznie zrobić celem uniknięcia lub zminimalizowania skutków wieloletnich zaniedbań w dziedzinie zarządzania ruchem. Bez reorganizacji ruchu w samym centrum, tj. bez wprowadzenia ruchu dwukierunkowego (w zamian za obecnie obowiązujący, jednokierunkowy) na wielu kluczowych ulicach, wybudowania prawdziwego miejskiego parkingu na kilkaset pojazdów, wybudowania kilku przejść nadziemnych oraz wyprowadzenia ruchu tranzytowego z centrum – miasto czeka paraliż komunikacyjny.
Również kluczową pozycją, wyliczoną precyzyjnie przy pomocy programów komputerowych, było zlikwidowanie mało przepustowych rond. Nie zrobiono dosłownie nic ze wskazań przedmiotowego Studium. Wręcz przeciwnie. Zaprojektowaną ulicę Żorską na wzór Gliwickiej oraz Żorskiej w rejonie „OBI”, jako trzypasmową ze środkowym pasem dla lewoskrętów, przeprojektowano na drogę z trzema dodatkowymi rondami, co w zasadzie wyklucza szybki i sprawny dojazd do węzła A1 w Rowniu. Zamiast zwiększenia przepustowości na tej ważnej drodze, nasi zarządcy ruchu uzyskają odwrotny efekt. Prezydent ryzykuje utratą nie swoich pieniędzy, lecz podatników, w przypadku gdy droga ta po przebudowie nie będzie spełniać kryteriów wniosku o dofinansowanie z Unii Europejskiej, a mianowicie: skrócenie czasu przejazdu na przebudowywanym odcinku i zwiększenie przepustowości.
Następnym przykładem złego zarządzania ruchem jest projektowana przebudowa ulicy Wodzisławskiej. Przebudowa ta powinna obejmować koniecznie poszerzenie wiaduktu kolejowego nad tą ulicą i przebudowę ronda na styku z obwodnicą. Bez tych zmian przebudowa nie ma sensu, gdyż „wąskie gardło” pozostanie. Czyli po wielkich utrudnieniach w ruchu na czas robót, dalej stoimy w korku, tyle że na równiejszej nawierzchni. Rondo tak, lecz nie na drogach tranzytowych. W każdym przypadku należy zastosować rozwiązania dokładnie wyliczone, a nie propagandowe.
Kolejnym typowym dla tego Prezydenta populistycznym tematem jest budowa obwodnicy. Otóż obwodnica północna od Budowlanych do ronda na Rudzkiej jest obwodnicą donikąd. Budowa tej drogi bez przebudowy ulicy Podmiejskiej z mostem włącznie jest tylko przesunięciem tranzytu w samo centrum Orzepowic na ul. Rudzką, w bardzo gęsto zabudowany teren i dalej aż do obwodnicy w rejon ul. Janiego.
Co z tego boomu inwestycyjnego wyjdzie? Wielki, jeszcze większy korek.
Andrzej Kopka,
Samorządny Rybnik
Samorządny Rybnik