To musi być show
Koszykarki KK Utex ROW Rybnik rozpoczynają sezon w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Występujące w Ekstraklasie koszykarki Uteksu ROW w sobotę rozpoczynają zmagania na parkiecie. – Naszym celem jest utrzymanie w lidze – przyznaje Gabriela Wistuba, prezes klubu.
– Zespół został zbudowany tak, aby jego skład oprzeć o zawodniczki polskie, wsparte przez Amerykanki. Taki polsko-amerykański układ gwarantuje nam dobry poziom gry – przyznaje Mirosław Orczyk, trener rybnickich koszykarek. Do zespołu przed sezonem dołączyły trzy zawodniczki zza Oceanu: Whitney Boddie, Devanei Hampton oraz dobrze znana już w Rybniku Nikita Bell, którą do ponownych występów w barwach rybnickiego teamu namówił Orczyk. – Nikita gwarantuje nam trochę szalonej gry, lekko niekontrolowanej, ale bardzo efektywnej – przyznaje trener. Z kolei sama zawodniczka bardzo ucieszyła się z powrotu do Rybnika. – Oczywiście, że pamiętam mój pierwszy spędzony tutaj sezon. Odpowiada mi klimat, jaki panuje w Rybniku, oddanie kibiców oraz atmosfera zarówno w hali jak i poza nią. Z dziewczynami mam dobry kontakt i myślę, że w tym sezonie mocno powalczymy o jak najwyższe cele – przyznaje Bell.
– Zespół został zbudowany tak, aby jego skład oprzeć o zawodniczki polskie, wsparte przez Amerykanki. Taki polsko-amerykański układ gwarantuje nam dobry poziom gry – przyznaje Mirosław Orczyk, trener rybnickich koszykarek. Do zespołu przed sezonem dołączyły trzy zawodniczki zza Oceanu: Whitney Boddie, Devanei Hampton oraz dobrze znana już w Rybniku Nikita Bell, którą do ponownych występów w barwach rybnickiego teamu namówił Orczyk. – Nikita gwarantuje nam trochę szalonej gry, lekko niekontrolowanej, ale bardzo efektywnej – przyznaje trener. Z kolei sama zawodniczka bardzo ucieszyła się z powrotu do Rybnika. – Oczywiście, że pamiętam mój pierwszy spędzony tutaj sezon. Odpowiada mi klimat, jaki panuje w Rybniku, oddanie kibiców oraz atmosfera zarówno w hali jak i poza nią. Z dziewczynami mam dobry kontakt i myślę, że w tym sezonie mocno powalczymy o jak najwyższe cele – przyznaje Bell.
W ekipie jest chemia
W składzie rybnickiej drużyny pojawiły się również nowe polskie koszykarki, jedną z nich jest Monika Sibora, która poprzedni sezon spędziła w zespole z Poznania. – Miałam sporo ofert z Polski i z zagranicy, jednak do występów w barwach Uteksu ROW przekonał mnie trener. Bardzo podoba mi się atmosfera w zespole, myślę że decyzja była trafiona. Z zawodniczkami amerykańskimi porozumiewamy się po angielsku, choć np. Nikita trochę rozumie po polsku. Czuję, że w naszej ekipie jest niesamowita chemia, poznałyśmy się bardzo dobrze i myślę, że na tej chemii pojedziemy jak najdłużej. Wszystkie nadajemy na tych samych falach – przyznaje Sibora.
Będzie autobus
Choć sezon rusza niebawem, kibice z Rybnika nie będą mogli oglądać zawodniczek w swoim mieście. Ze względu na przedłużający się remont hali w Boguszowicach, cały przyszły sezon koszykarki Uteksu ROW będą rozgrywać swoje mecze w Pawłowicach Śląskich. Jest jednak dobra wiadomość dla kibiców – przed każdym spotkaniem będzie podstawiany autobus (na dworcu KM), który za symboliczną złotówkę będzie ich dowozić i odwozić na spotkania rybnickiej drużyny.
Dla zawodniczek, które rozpoczynają przygodę z rybnickim klubem gra w hali w Pawłowicach nie jest problemem. – Nie poznałam hali w Boguszowicach, więc moją halą klubową jest właśnie ta w Pawłowicach. Dojazd nie jest daleki, jedynym problemem jest tylko to, że nie odbywamy tam rannych treningów. Sama hala jest przepiękna – wyznaje Sibora.
Radość z grania
Wszystkie koszykarki podkreślają, że w tym sezonie mierzą w jak najwyższe cele. – Czasami mnie stopują, lecz ja i tak myślę, że sportowiec zawsze musi mierzyć jak najwyżej. I wydaje mi się, że w tym sezonie możemy sporo namieszać w lidze– dodaje Sibora.Podobnego zdania jest trener drużyny. Liczy na dobry wynik, a zarazem na efektowną i widowiskową grę. – To musi być show, a nie walka na śmierć i życie, musimy tworzyć widowisko, taka jest nasza idea. I już na treningach czuję, że dziewczyny się wspierają, jest u nich radość z grania, one naprawdę cieszą się koszykówką – przyznaje Orczyk. Klub domyka budżet, który założył na 1,5 mln zł. – To jest jeszcze otwarta sprawa, mamy większą część tej kwoty – wyjawia prezes.
Pierwszy mecz rybnickie koszykarki rozegrają w hali w Pawłowicach w sobotę – ich przeciwnikiem będzie ekipa Inei AZS Poznań.Zaś minionej niedzieli koszykarki po raz pierwszy spotkały się z kibicami.
Marcin Mońka