Detektyw Rutkowski za akcję w Książenicach stanie na wokandzie
Słynny detektyw Krzysztof Rutkowski prawdopodobnie odpowie przed sądem za interwencję w Książenicach (gmina Czerwionka – Leszczyny). Prokuratura Okręgowa w Katowicach zarzuca detektywowi bezprawne zatrzymanie dziecka oraz działania bez licencji. Akt oskarżenia powinien być sporządzony z początkiem nowego roku.
Sprawa słynnego detektywa prowadzona jest w Prokuraturze Okręgowej w Katowicach. Właśnie zakończono przesłuchania świadków. – Od czasu, gdy sprawę przejęliśmy z Prokuratury Rejonowej w Rybniku, zarzuty się nie zmieniły. Akt oskarżenia powinien być sporządzony jeszcze w styczniu – mówi prokurator Marta Zawada-Dybek, rzeczniczka prasowa katowickiej prokuratury. W sumie detektywowi Rutkowskiemu zarzuca się działanie bez licencji oraz bezprawne pozbawienie wolności. Przypomnijmy, w 2005 roku podczas lekcji w jednej z klas Szkoły Podstawowej w Książenicach do sali weszła grupa operacyjna detektywa Rutkowskiego. Ubrani w kamizelki kuloodporne i ciemne okulary na oczach przerażonych dzieci zabrali z klasy siedmioletniego chłopca. Po tym zdarzeniu dzieci musiały korzystać z pomocy psychologa. Interweniujący wtedy ludzie Rutkowskiego zostali już skazani na kary pozbawienia wolności w zawieszeniu. Sprawa została przeniesiona do katowickiej prokuratury po tym jak prokurator okręgowy zdecydował się na połączenie jej z podobną z Bytomia.
(luk)