Wielka radość w Palowicach
Po czterdziestu latach od powstania szkoły, wybudują salę gimnastyczną.
Mieszkańcy wsi koło Czerwionki–Leszczyn mają powody do zadowolenia. W tym roku przy szkole podstawowej w końcu powstanie sala gimnastyczna.
W tym roku na inwestycje czerwieński magistrat planuje wydać prawie 19 milionów złotych, podczas gdy w roku 2009 było to nieco ponad 7,3 miliona. Wśród planowanych inwestycji znajduje się nowa sala gimnastyczna przy Szkole Podstawowej w Palowicach. – Dla uczniów byłaby to wielka radość. W tej chwili lekcje wf–u odbywają się w sali 6 na 12 metrów – mówi Damian Gańcorz, dyrektor szkoły.
To się opłaca
– To dla nas bardzo ważna inwestycja. Pomimo że jesteśmy zmuszeni dokonywać zmian w finansowaniu szkół, jednak Palowice to jedyna miejscowość, w której nie ma sali gimnastycznej. Dlatego jest to dla nas priorytet, choć pojawiają się głosy w opozycji, że inwestycja się nie opłaca – wyjaśnia Andrzej Raudner, wiceburmistrz Czerwionki–Leszczyn. Urząd w tym roku zamierza sporządzić dokumentację projektu, lecz jeśli starczy funduszy budowa może ruszyć jeszcze w tym samym roku.
Sala w 2 lata
Realizacja jest zaplanowana na 2 lata (2010–2011). W tym roku przewidziano środki opiewające na kwotę 100 tys. złotych. Mają one wiązać się głównie z przygotowaniem dokumentacji projektowej. Najprawdopodobniej wiosną uruchomione zostaną procedury przetargowe – wyjaśnia Hanna Piórecka–Nowak, rzecznik czerwioneckiego urzędu i dodaje, że obiekt będzie z pewnością dostosowany do potrzeb i liczby uczniów uczęszczających do palowickiej szkoły.
Sala w miejsce salki
Budynek obecnej szkoły w Palowicach powstał w 1965 roku. Na potrzeby wiejskiej szkoły przy placówce znalazła się przybudówka o metrażu nie większym niż sala lekcyjna o nazwie sala gimnastyczna. – Długo zabiegaliśmy o salę z prawdziwego zdarzenia. Gdy podnosiliśmy głos, mówiono nam: przecież macie salę – opowiada dyrektor Gańcorz. O budowę sali walczył m.in. obecny sołtys Bernard Strzoda. – Dla Palowic budowa sali to jedyna naprawdę potrzebna inwestycja – powiedział nam sołtys.
(luk)