Kompletnie pijany spotkał się z drzewem
W ubiegłym tygodniu policjanci rzadko interweniowali na drogach. Od poniedziałku do środy nie było żadnego wypadku i zaledwie kilka stłuczek. Ale 6 stycznia jeden z kierowców dał prawdziwy popis. Jadąc prostą drogą utracił poczucie grawitacji...
Policjanci oraz strażacy otrzymali zgłoszenie o wbitym w drzewo samochodzie 6 stycznia przed godz. 13.00. Gdy służby przyjechały na miejsce okazało się, że samochód stał na poboczu prostej drogi przy drzewie, w które wjechał. Kierowca znajdował się jeszcze w środku pojazdu, był kompletnie pijany. Nie był w stanie nawet dmuchnąć w alkomat. Miał też lekkie obrażenia, dlatego został odwieziony przez załogę pogotowia ratunkowego do szpitala. Straty oszacowano wstępnie na 9 tys. zł.
Na szczęście było to jedyne zdarzenie w ciągu kilku dni, w czasie obfitych opadów śniegu. Policjanci zwiększenie bezpieczeństwa na drogach upatrują, o dziwo, w pogarszających się warunkach pogodowych. Jednym słowem, kierowcy jeżdżą ostrożniej... chyba, że wypiją.
Na szczęście było to jedyne zdarzenie w ciągu kilku dni, w czasie obfitych opadów śniegu. Policjanci zwiększenie bezpieczeństwa na drogach upatrują, o dziwo, w pogarszających się warunkach pogodowych. Jednym słowem, kierowcy jeżdżą ostrożniej... chyba, że wypiją.
(luk)